Wygrana na zakończenie sezonu

Wygrana na zakończenie sezonu

Ostatni mecz Darłowian w rozgrywkach ligowych w sezonie 2016 / 2017 dla podopiecznych Łukasza Jarosiewicza był okazją do pożegnania się z własnymi kibicami, a także do przedłużenia walki z Kotwicą II Kołobrzeg o ligowy triumf.  Z tego też powodu drużyna Darłovii rozpoczęła pojedynek z Leśnikiem II / Zefirem Wyszewo w najmocniejszym zestawieniu.

Od pierwszych minut gry spotkanie miało wyrównany przebieg. Żadna ze stron nie potrafiła osiągnąć zdecydowanej przewagi i w efekcie początkowo brakowało groźnych akcji pod obiema bramkami. Jako pierwsi groźnie na bramkę przeciwnika uderzyli goście, ale mocne uderzenie z narożnika pola karnego pewnie wybronił Kotas parując piłkę ponad bramkę. Przyjezdni mieli problemy z przedarciem się przez dobrze zorganizowaną defensywę Darłowian, ale jeszcze dwukrotnie po prostych startach gospodarzy w środkowej strefie boiska mogli pokusić się o zdobycie prowadzenia. Darłowianie w międzyczasie próbowali wypracować sobie dogodną okazję podbramkową, ale rywale szczelnie ustawili swoją defensywę co spowodowało, że zarówno Jarosiewicz jak i Sawicki nie mieli klarownej okazji do wpisania się na listę strzelców. Pierwsza połowa prawdopodobnie zakończyłaby się bez bramek, gdyby nie błąd obrony Leśnika, który skrzętnie wykorzystał Florkiewicz, zdobywając typową bramkę "do szatni" W tej sytuacji przyjezdni mieli spore pretensje do sędziego, który pierwotnie odgwizdał spalonego, ale po konsultacji z asystentem zmienił decyzję, gdyż to nie strzelec bramki był na pozycji spalonej.

Drugą część spotkania Darłowianie rozpoczęli z jedną zmianą w składzie. W miejsce Rząsy na boisku po przerwie pojawił się Szopiński. Początkowo niewiele zmieniło się jeżeli chodzi o przebieg spotkania. Gospodarze mając zaliczkę bramkową starali się kontrolować przebieg spotkania poprzez uważną grę w defensywie oraz wyprowadzanie kontrataków. Jeden z nich po akcji Dywana z Jarosiewiczem zakończył się nieprzepisowym powstrzymaniem tego ostatniego już w polu karnym, co oznaczało odgwizdanie rzutu karnego przez arbitra głównego. Do jedenastki podszedł Artur Maciąg, ale jego uderzenie w stylu Panenki pomimo, że całkowicie zmyliło bramkarza to nie trafiło do siatki, przechodząc ponad bramką. Goście mając do odrobienia tylko jedną bramkę starali się doprowadzić do remisu, ale tak naprawdę to żadna z ich akcji nie była na tyle groźna, aby mogło doprowadzić do pokonania Kotasa. Tuż przed końcem spotkania, w miejsce Maciąga, na boisku pojawił się Krzysztof Jasiewicz, który prowadził Darłowian w rundzie jesiennej i miał nawet swoją okazję do wpisania się na listę strzelców, ale podobnie poprzednicy nie zdołał zmienić wyniku spotkania. Ostatecznie gospodarze utrzymali jednobramkowe prowadzenie do ostatniego gwizdka w pełni kontrolując przebieg spotkania.

Kończąca sezon wygrana z Leśnikiem II / Zefirem Wyszewo była jednocześnie pożegnaniem Darłowian Regionalną Klasą Okręgową. Na wyczekiwany awans Darłovia czekała trzy sezony dlatego też radość podopiecznych Jarosiewicza z wykonania postawionego celu była jak najbardziej zasadna. Do rozstrzygnięcia pozostała jeszcze tylko kwestia miejsca które Darłowianie zajmą w ligowej tabeli i w tym przypadku zależy to już tylko do piłkarzy Kotwicy II Kołobrzeg, którzy w ostatniej kolejce zmierzą się na wyjeździe z drużyną Bajgla Będzino.

Bramka:

1 : 0 - Paweł Florkiewicz - 45 minuta

Skład Darłovii: Kotas - Sawa, Wisowaty, Krawczyk, Idasiak - Rząsa (46' Szopiński), Florkiewicz, Maciąg (88' Jasiewicz), Dywan (75' Siudek) - Jarosiewicz, Sawicki (60' Łańko)

W 72 minucie Artur Maciąg nie wykorzystał rzutu karnego.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości