Pewna wygrana na zakończenie rundy

Pewna wygrana na zakończenie rundy

Darłovia Darłowo - Ina Goleniów 3 : 0 ( 2 : 0 )

Ostatnia kolejka rozgrywek ligowych dla Darłovii oznaczała pojedynek z Iną Goleniów. Drużyną, z którą po awansie do IV ligi szło jak po grudzie i wszystkie trzy dotychczas rozegrane mecze zakończyli porażkami (2:4, 1:3 i 0:3). W obecnym sezonie piłkarze z Goleniowa prezentowali się zdecydowanie gorzej i między innymi z tego powodu można było liczyć na przełamanie złej passy. Niezwykle ważnym aspektem, działającym na korzyść gospodarzy, był powrót do gry Florkiewicza, Fastyna i Michalskiego, nieobecnych na meczu z Hutnikiem Szczecin, co sprawiło, że trener Mateusz Kaźmierczak mógł wystawić najmocniejszą, na ten moment, jedenastkę.

Znając swoje atuty, czyli umiejętność szybkiego przejścia do ataku i korzystanie z potencjału strzeleckiego Karola Florkiewicza, Darłowianie bardzo spokojnie rozpoczęli grę. Starali się wybadać czym w tym dniu dysponuje Ina Goleniów, co sprawiło, że przez pierwsze 10 minut można było oglądać tylko niegroźne uderzenia z dystansu w wykonaniu Florkiewicza oraz Bazylego. Po kwadransie gry celnie na bramkę uderzyli goście. Swoich sił próbował Żabicki, ale uderzył w środek bramki z czym poradził sobie Turkacz, a po chwili szybkim wznowieniem gry zapoczątkował bramkową akcję Darłowian. Piłkę już na połowie rywali otrzymał Daniel Wólkiewicz i prostopadłym zagraniem uruchomił Karola Florkiewicza, który momentalnie urwał się obrońcom i znalazł się sam na sam z Sobolewskim. Najlepszy strzelec Darłovii nie zmarnował doskonałej okazji, zaliczając kolejne trafienie w tym sezonie. Po zdobytej bramce miejscowi poszli za ciosem i kilka minut później podwyższyli swoje prowadzenie. Na prawej stronie boiska Damian Kulon zagrał długą piłkę wzdłuż linii bocznej do niepilnowanego Bartosza Stankiewicza, który ruszył na bramkę i po efektownym ograniu obrońcy zdecydował się na uderzenie lewą nogą z linii pola karnego. Mocno uderzona piłka wpadła pod poprzeczkę bramki Sobolewskiego, a sam strzelec mógł się cieszyć ze swojej pierwszej ligowej bramki dla Darłovii na szczeblu IV ligi i ta z pewnością może kandydować do miana bramki kolejki. W 25 minucie goście stanęli przed szansą na trafienie egzekwując rzut wolny z 20 metra, ale piłka finalnie zatrzymała się na murze. W odpowiedzi po kolejnym otwierającym zagraniu Wólkiewicza znakomitą okazję do trafienia miał Florkiewicz, trafiając jednak w wychodzącego bramkarza i skończyło się tylko na rzucie rożnym. Chwilę później po bardzo dokładnym dośrodkowaniu Włodarczyka swoją szansę na trafienie miał Kamil Bazyli, ale z bliska uderzył głową zbyt lekko, a na dodatek niecelnie. Po drugiej stronie boiska na bramkę Turkacza niecelnie uderzał Jutkiewicz i była to ostatnia groźna akcja gości w tej części gry. Darłowianie także nie forsowali tempa gry, ale i tak powinni odesłać przyjezdnych do szatni z jeszcze jedną bramką. Kolejny raz przed okazją do trafienia stanął Florkiewicz i ponownie Sobolewski nogami uchronił swój zespół przed stratą bramki.

Drugą część spotkania zdecydowanie lepiej rozpoczęli goście, którzy z dużo większym animuszem starali się konstruować swoje akcje. Kilka minut dobrej gry przyjezdnych mogło przynieść im kontaktową bramkę po uderzeniu Kominka, ale znakomitą interwencją popisał się Turkacz, broniąc piłkę zmierzającą do bramki tuż przy lewym słupku. Darłowianie w tej części meczu nastawili się na grę z kontry, a efektem takiej gry kolejna sytuacja Florkiewicza po podaniu Wólkiewicza, tym razem zakończona minimalnym spalonym. Za moment na bramkę gości, po centrze Kamila Bazyli, głową uderzał Fastyn, trafiając jednak w poprzeczkę. Najbliższy skutecznego sfinalizowania akcji gospodarzy był Bartosz Dywan, który po podaniu Fastyna znalazł się sam na sam z bramkarzem ...przerzucił nad nim piłkę, ale z interwencją zdążył obrońca, wybijając futbolówkę z pustej bramki. Kolejna "setka" była udziałem Bartłomieja Fastyna. Środkowy pomocnik po podaniu od Florkiewicza znalazł się sam przed Sobolewskim, ale i on nie zdołał wpisać się na listę strzelców, posyłając piłkę tuż obok lewego słupka. Finalnie do bramki trafił ponownie Karol Florkiewicz, przechwytując na środku boiska piłkę źle zagraną przez Jutkiewicza, a następnie bez problemów urwał się Łukasiakowi i pognał na bramkę Iny. Najlepszy strzelec Darłovii tym razem nie zmarnował swojej okazji, położył bramkarza i spokojnie trafił do pustej bramki, notując swoje szesnaste trafienie w tym sezonie. Stracona bramka sprawiła, że przyjezdnym puściły nerwy na ławce rezerwowych i w przeciągu kilkadziesiąt sekund czerwone kartki otrzymali trener Twarzyński oraz jeden z zawodników rezerwowych. Trzecia zdobyta bramka rozstrzygnęła wynik meczu, co sprawiło, że na boisku na ostatnie minuty pojawili się Topolski, Muzyka oraz Synkiewicz, a Darłowianie bez najmniejszych problemów utrzymali trzybramkowe prowadzenie do końcowego gwizdka.

Udana końcowa faza rundy jesiennej okraszona pięcioma wygranymi w sześciu ostatnich meczach sprawiła, że Darłovia pewnie ulokowała się w środkowej części ligowej tabeli. Uzyskany dorobek punktowy z pewnością jest dobrą zaliczką przed rundą rewanżową i pozwoli drużynie prowadzonej przez Mateusza Kaźmierczaka na spokojne przygotowania. I tylko szkoda, że takiej skuteczności i konsekwencji w grze Darłowianie nie prezentowali od początku sezonu, sprawiając, że przez długi czas bardziej wypadało spoglądać na drużyny zagrożone ligowym spadkiem niż na ligową czołówkę.

Bramki:

1 : 0 - Karol Florkiewicz - 15 minuta

2 : 0 - Bartosz Stankiewicz - 19 minuta

3 : 0 - Karol Florkiewicz - 85 minuta

Skład Darłovii: Turkacz - Michalski, Lipiński, Kulon - Bazyli (86' Muzyka), Włodarczyk (89' Synkiewicz), Wólkiewicz, Fastyn (86' Topolski), Stankiewicz - Dywan (80' Sosiński), Florkiewicz

Komentarze

Dodaj komentarz
  • Kibic Darłovii napisał
    Kiedy zaczynają się przygotowania do nowej rundy i czy są już jakieś sparingi zaplanowane ? Super atmosfery na Klubowej Wigilii jak i Wesołych Świąt dla całego zespołu i Samych Sukcesów w Nowym Roku .

  • Realista napisał
    Panowie Każdy by Chciał aby w Darłowie był silny klub sportowy..przynajmniej 3 ligowy....ja również....ale aby tak się stało Klub musi być stabilny finansowo.....mieć budżet przynajmniej w okolicach 1 miliona złotych.....zwróćcie uwagę że 3 liga to już dalekie wyjazdy.....więcej treningów....zdecydowanie większe obowiązki piłkarskie...Wtedy Klub staje się pracodawcą dla Piłkarza...to już jest inna bajka....skupmy się narazie na tym aby być solidnym 4 ligowcem....bo Darłovia napewno nie chce się czołgać znowu po okręgówkach i jeździć po wioskach....Sponsorem Darłovii jest Miasto i bardzo dziękujmy Burmistrzowi że przeznacza fundusze na piłkę w naszym mieście......aby myśleć o czymś więcej musielibyśmy skonsolidować wszystkie największe darłowskie firmy,hotele,przedsiębiorstwa....pozyskać Sponsorów którzy będą wykładali swoje pieniądze.....nie jest kolorowo w Darłowie w tej kwestii i skupmy się aby być solidnym 4 ligowcem.....a co przyniesie najbliższa przyszłość to się okaże...3majmy kciuki za Nasz zespół...Pozdrawiam

  • Darłowiak napisał
    Co do zespołu to mi brakuje uzupełnienia 2 pozycji . Napastnik + Środkowy obrońca bo był początkowo wkomponowany Babec do gry z Rafałem gdzie to fajnie funkcjonowało , później Ryfa też się fajnie wprowadził do gry . I teraz trochę pozostała luka przy Lipie . Wróci Roki do gry na boku , który już swój poziom ma . Środek pomocy Wólek klasa sama w sobie . Włodek i Siara mogą rywalizować o grę przy Danielu . Boki Bazyl no tu też by się przydał jeszcze jeden skrzydłowy , nie wiem czy Sydor już całkiem zrezygnował z gry bo ta kontuzja już długi czas się wlecze . No i Napastnik jest skuteczny Florek , ale przydałby się w ataku jeszcze ktoś z większym doświadczeniem . To jedno , a drugie to Faktycznie mam nadzieję , że dzięki zmianom w statusie klubu i możliwości jakie za tym idą Klub wspólnie z nowymi możliwościami i pomocą również Miasta utworzą wyśmienite warunki dla obecnych Piłkarzy jak i przyszłych pokoleń darłowskich sportowców takie zaplecze , o którym dziś mogą tylko pomarzyć . A którego będą nam zazdrościli w całej lidze . I nie okręgowej :) - tylko w 4 i 3 :)

  • szopinho napisał
    Żeby bić się o 3 ligę ... trzeba mieć do tego fundusze. Pchać się wyżej tylko po to żeby później narobić długów i modlić się żeby klub nie upadł to pomysł idealny, ale dla kogoś kto patrzy na piłkę tylko przez pryzmat wyników, a nie całokształtu funkcjonowania klubu. Wystarczy spojrzeć jak wygląda gra Kluczevii w III lidze. 6 punktów, ostatnie miejsce i praktycznie pewny powrót do IV ligi drużyny która w tamtym sezonie wygrała ligę mając 8 punktów przewagi nad Vinetą i 23 punktów nad trzecią Iną !!!. I oni mają sponsora tytularnego, co po samej nazwie klubu widać. Zejdźmy na ziemię.
    Ja jeszcze pamiętam (z pozycji kibica :)) jak po wejściu z Okręgówki do starej IV ligi w sezonie 2002/2003 (faktycznie była 4 poziomem rozgrywkowym - nie było Ekstraklasy) i pierwszej rundzie po której DD była wiceliderem nagle skończyła się kasa od sponsora. Sezon skończył się 8 miejscem, a kolejny ... ostatnim miejsce w lidze z 10 punktami. Cudem uniknęliśmy wycofania z rozgrywek i relegowania do A klasy. Odbijało się to czkawką przez kilka kolejnych lat.
    III liga albo Okręgówka ??? Pomiędzy jest czwarta, w której się Darłovia zadomowiła. Mieszanka zawodników z gminy (Włodarczyk, Wólkiewicz, Florkiewicz, Dywan, Michalski, Sosiński, Topolski, Stankiewicz, Paluszkiewicz ) plus przyjezdni, grający od dłuższego czasu, którzy są już tak długo, że są jak swoi (Lipiński, Fastyn, Rokicki, Kulon, Bazyli) sprawia, że jest trzon, który ciągnie grę.
    Bardziej trzeba tu myśleć o dalekosiężnym planie na klub. Zbudować coś na krótko można, jak tylko pojawi się nagły zastrzyk kasy z nieoczekiwanego źródła. Problemów w klubie nie brakuje i myślę, że tak długo jak nie będzie długoterminowego planu na piłkę w Darłowie to na nic więcej niż IV liga to nie ma liczyć. Co więcej, trzeba się cieszyć z tej IV ligi, bo porównując drużyny z regionu które z nami rywalizują to raczej nie możemy twierdzić, że pod względem organizacyjnym jesteśmy przed nimi ... o ile w ogóle jesteśmy.

  • kibic napisał
    Są dwa fronty albo bierzemy możliwie najlepszych i bijemy się o 3 ligę , albo stawiamy na juniorów i zapewne to będzie wiązało się z powrotem do Okręgówki innej drogi niema . To lepiej już wziąć lepszych i dać możliwość młodych pograć ogony i potrenować z pierwszym zespołem niż rzucić na nich brzemię na które nie są gotowi i cofnąć cały zespół do okręgówki . Albo idziemy do przodu , albo się cofamy takim tokiem myślenia większość zespołów z 3 , 4 ligi biłaby się w Okręgówce .

  • Normals napisał
    12-13 było w poprzednim sezonie. W obecnym w praktycznie w każdym meczu było 15-16 zawodników. W ostatnim meczu ligowym zabrakło Rokickiego, Kotasa, Siarneckiego, Paluszkiewicza, a i tak było 15 do gry. Ograny zawodnik z pewnością by się przydał, zwłaszcza do gry z przodu, bo na tą chwilę jest Florkiewicz i Dywan i ...tyle. Na pozostałe pozycje powinni aspirować młodzi z rezerw. Wskoczył do składu Paluszkiewicz, przebija się Synkiewicz, a są jeszcze Rynkowski, Wyrosławski, Tyfel czy Dima. Wydaje mi się, że lepiej w swoich inwestować i na nich stawiać. No chyba, że ktoś woli, że idąc drogą Wieży Postomino w pierwszej 11 będzie jeden miejscowy (Gronkiewicz), a pozostali to co najwyżej czasami z ławki się podniosą, albo pokopią w rezerwach.

  • darlowiak napisał
    Czyli w praktyce znów granie przez cały sezon 12, góra 13 zawodnikami i katowanie pierwszej 11 bo nie mają nawet zmienników , nie mówiąc tu o jakieś rywalizacji bo poziom zespołu jest tak nierówny . Bo młodzież co sam trener powiedział , że nie jest przygotowana na IV ligę . To już chyba lepiej zamiast 3 juniorów co tylko podgrzewają ławkę większość sezonu wziąć kogoś z lepszym CV . Sawicki , Wólkiewicz ty tylko potwierdzają , że lepiej jeden lepszy co robi różnicę , niż 3 średniaków - przykład tutaj niech będzie np. Muzyka nic w zespół nie wnoszą .

  • Normals napisał
    Pisanie o tych nazwiskach jest ... delikatnie stwierdzając śmieszne. O wszystkim decyduje kasa... a w tym przypadku jej brak, aby myśleć o czymś więcej. Darłovię cechuje stabilny skład i sukcesywne ogrywanie młodych zawodników. Niekoniecznie w pierwszej jedenastce. Teraz są to Florek, Stankiewicz, który odżył po ustawieniu na boku i zdjęciu odpowiedzialności za zdobywanie bramek, z czym całkowicie sobie nie poradził. Pozostali młodzi łapią minuty i zbierają doświadczanie. Po sezonie może któryś z nich może wskoczy do pierwszej 11 jako młodzieżowiec po Florkiewiczu. Jeżeli dotacja z miasta się nie zmieni to raczej nie ma co liczyć na nazwiska z bogatym cv. Prędzej na kolejnego młodzieżowca, który będzie opcją do gry w pierwszej 11tce.

  • Niby tak mało brakuje do 3 Ligi tylko 5 zawodników :) napisał
    Sawicki , Chyła , Putno Łysiak i ten Czarnoskóry do Lipy do środka obrony i 3 Ligę robimy z palcem .... w..... nosie :)

  • Mysiak napisał
    W końcu ktoś napisał jak jest. Kibic a ja wolę trzech "swoich" za typu Stankiewicz, niż jednego za sumy podane niżej.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości