Wojciech Polakowski..........

Wojciech Polakowski..........

Wojtek Polakowski jest legendą piłkarstwa darłowskiego. Ani wcześniej, ani później nie dochowaliśmy się zawodnika o takim potencjale i piłkarskiej karierze.

Wszystko to zaczęło się w roku 1980. Mały Wojtuś zaczął kopać piłkę w Darłovii Darłowo. Tutaj stawiał pierwsze kroki, tutaj uczył się piłkarskiego abecadła. Uczył się tak skutecznie, ze jako nastoletni młodzieniec, zauważony przez skautów Gwardii Koszalin wspierał ich boiskowe ambicje do roku 1994. Pokłosiem tego był awans gwardzistów do II ligi i Puchar Polski szczebla wojewódzkiego. Po krótkim romansie z kołobrzeską Kotwicą, poprzez Amicę Wronki Polakowski trafił pod skrzydła prezesa Drzymały do Dyskoboli Grodzisk. W następnym roku walnie przyczynił się do jej awansu do ekstraklasy. Potem były jeszcze Lechia Z. Góra, Varta Namysłów, Czarni Żagań i Ceramika Opoczno. Wszystkie te kluby na poziomie II i III ligi. Po tych podróżach Postanowił wrócić bliżej domu, bliżej swojego rodzinnego Darłowa. Kotwica { po raz drugi}, Rega Trzebiatów i sąsiedni Gryf Słupsk to następne przystanki w jego karierze piłkarskiej.

Już wtedy Wojtek, nękany uciążliwymi kontuzjami zaczął parać się trenerką. Zdobył dyplom trenera II klasy, później I, a w międzyczasie nadrabiał braki edukacyjne kończąc Akademie Wychowania Fizycznego przy PWSZ Koszalin. Staże trenerskie odbywał w Zagłębiu Lubin, ŁKS Łódź, Arce Gdynia i- uwaga: Realu Madryt, Arsenalu i Fulham Londyn. W roku 2009 związał się z reprezentacją Polski w Beach soccerze. Niewielu sekund zabrakło, aby na MŚ w Brazylii mogli grać o najwyższe laury. Niestety, nasi skośnoocy kamikadze strzelili o jedną bramkę za dużo, i to kilka sekund przed końcem spotkania. Ale brąz z ME we Francji ma. Ogółem w ponad 200 występach w najwyższych klasach rozgrywek piłkarskich w Polsce, wielu awansach, pucharach zakończył swoją piłkarska przygodę, ale tylko na boisku { chociaż Oldboy Darłowo bardzo namawia}. Teraz, oprócz trenowania Bałtyku Koszalin zajął się czymś jeszcze. Ale o tym przeczytajcie obok.

Andrzej Rachwalski.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości