Wiosenna inauguracja bez punktów dla Darłovii

Wiosenna inauguracja bez punktów dla Darłovii

Prawie cztery miesiące przerwy w rozgrywkach ligowych sprawiły, że drużyny z niecierpliwością wyczekiwały pierwszego meczu o punkty, tym bardziej, że niesprzyjająca aura nie pozwoliła na grę w poprzednim tygodniu, a i dzisiejszy pojedynek przez kilka dni wydawał się być zagrożony. W okresie przygotowań do rundy wiosennej Darłowianie rozegrali 10 spotkań kontrolnych i efektem ich zamiana wyjściowego ustawienia, a także pojawienie się nowych nazwisk w wyjściowym składzie. Miejsce w pierwszej jedenastce wywalczyli Rokicki, Śpiewak oraz Włodarczyk, a dla ostatnich dwóch oznaczał to powrót do gry w szeregach Darłovii.

Od pierwszego gwizdka sędziego gra miała wyrównany przebieg. Przeważała walka w środkowej strefie boiska, ale pomimo to gospodarze zdołali dwukrotnie postraszyć przyjezdnych. Ofensywne trio z Postomina (Lisowski, Pytlak, Krajewski) dwukrotnie zdołał umieścić piłkę w siatce, ale za każdym razem arbiter przerwał akcje dopatrując się pozycji spalonej. Odpowiedzią na te sytuacje było bardzo groźne uderzenie z dystansu w wykonaniu Dywana, które zakończyło się tylko rzutem rożnym, a także sytuacja sam na sam, którą Sawicki przegrał z bramkarzem Wieży. Zdecydowanie najwięcej działo się w ostatnich minutach pierwszej części, kiedy to zarówno Wieża po uderzeniu Lisowskiego i udanej interwencji Śpiewaka jak i Darłowianie mogli pokusić się o zdobycie bramki dającej prowadzenie w meczu.

Druga połowa zdecydowanie lepiej rozpoczęła się dla miejscowych, którzy sukcesywnie zyskiwali przewagę w grze. Ukoronowaniem takiej gry zawodników z Postomina była bramka zdobyta przez Damiana Pawełka. Boczny obrońca Wieży zdecydował się na uderzenie zza pola karnego, które trafiło w jednego z defensorów Darłovii, całkowicie myląc Śpiewaka. Kilka minut później okazję na podwyższenie miał Lisowski, który po szybkiej akcji znalazł się sam przed bramkarzem, ale nie zdołał umieścić piłki w siatce trafiając w słupek. Goście początkowo starali się odpowiedzieć rywalowi i doprowadzić do wyrównania, ale w większości przypadków dobrze spisywała się defensywa Wieży przerywając akcję przeciwników w bezpiecznej odległości od swojej bramki. W 68 minucie trener Darłowian zdecydował się na podwójną zmianę posyłając na boisko Maciąga oraz Łańko w miejsce Szczerby oraz Idasiaka, ale zanim na dobre pojawili się na murawie zmienił się wynik spotkania. Skutecznym strzałem z obrzeża pola karnego popisał się Ireneusz Krajewski, sprawiając, że Darłowianie potrzebowali teraz dwóch bramek, aby myśleć o jakiejkolwiek zdobyczy punktowej. Goście mogli zdobyć kontaktową bramkę, ale żadna z prób ostatecznie nie zmierzała w światło bramki, a bez tego ciężko było myśleć o efekcie bramkowym. W ogólnym rozrachunku cała druga część gry przebiegała pod znakiem przewagi Wieży co dwukrotnie miało przełożenie na wynik. Darłowianie w odróżnieniu od meczu kontrolnych tym razem nie zdołali w drugiej części gry zaprezentować się lepiej od przeciwnika, a brak klarownych okazji w tej części gry sprawił, że bramkarz Wieży nie miał okazji do interwencji. Ostatecznie dwubramkowe prowadzenie gospodarzy utrzymało się do ostatniego gwizdka, a trzy punkty zostały w Postominie potwierdzając, że miejscowi będą walczyć o jedno z dwóch pierwszych miejsc w tabeli dający ligowy awans.

W pierwszym meczu ligowym w rundzie wiosennej Darłowianie z pewnością nie byli faworytami. Nie zmienia to faktu, że w pojedynku Wieżą liczyli na zdobycz punktową. Niestety na pierwsze punkty trzeba będzie poczekać co najmniej do kolejnego spotkania derbowego, które już w najbliższą sobotę o g. 15:00 Darłowianie rozegrają ze Sławą Sławno.

Bramki:

1 : 0 - Damian Pawełek - 56 minuta

2 : 0 - Ireneusz Krajewski - 68 minuta

Skład Darłovii: Śpiewak - Nowak, Krawczyk, Rokicki - Szczerba (68' Maciąg), Wiernicki, Włodarczyk, Wólkiewicz (86' Prędki), Idasiak (68' Łańko) - Dywan, Sawicki

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości