Udana ligowa inauguracja rezerw Darłovii

Udana ligowa inauguracja rezerw Darłovii

Do swojego pierwszego ligowego meczu w rozgrywkach A-klasy w grupie 8 rezerwy Darłovii Darłowo przystępowały po ponad miesięcznym okresie przygotowawczym, w którym drużyna została stworzona od podstaw na bazie drużyny juniorów starszych z sezonu 2020/2021. Przetarciem przed meczem ze Strongiem Zielenica, dla podopiecznych Artura Maciąga, były mecze pucharowe w których pokonali Syrenę-Grot Rymań 10:0 oraz ulegli Płomieniowi Myślino 0:3. W wyjściowym składzie na ligową inauguracje, poza zawodnikami stricte przypisanymi do drugiej drużyny, pojawili się także zawodnicy IV-ligowej Darłovii tacy jak Kamil Włodarczyk, Marcin Kotas, Dawid Paluszkiewicz, Karol Synkiewicz czy też Dominik Topolski, który rozpoczął mecz na ławce rezerwowych.

Od pierwszego gwizdka sędziego spotkanie miało wyrównany przebieg. Sporo było boiskowej walki i z tego też powodu gra bardzo często była przerywana przez sędziego. Pierwsza okazja do trafienia w tym meczu była udziałem Karola Synkiewicza, który przedarł się na skrzydle i po ograniu obrońcy zdecydował się na mocne uderzenie w kierunku dalszego słupka. Niestety niecelnie. Piłkarze z Zielenicy nie zamierzali oddawać pola gry Darłowianom i poprzez agresywny pressing dążyli do odzyskiwania piłki w okolicach pola karnego gospodarzy. Przyjezdni próbowali także uderzeń z dystansu i właśnie jedna z takich prób była bliska powodzenia, a od straty bramki Marcina Kotasa uchroniła poprzeczka. W polu karnym Darłowian kilkakrotnie zrobiło się groźnie po stałych fragmentach wykonywanych przez gości i w jednej z sytuacji udało im się umieścić piłkę w siatce, ale ich radość była przedwczesna, gdyż sędziowie dopatrzyli się w tej sytuacji pozycji spalonej. Po drugiej stronie boiska bardzo dobrą okazje do wpisania się na listę strzelców miał Aleksander Wyrosławski, ale mając przed sobą wysuniętego bramkarz uderzył zbyt lekko. Jeszcze bliżej trafienia był Klaudiusz Brugier, który po oskrzydlającej akcji Włodarczyka znalazł się sam na granicy pola karnego, ale i jemu zabrakło precyzji w wykończeniu akcji.

Druga część spotkania rozpoczęła się od zmiany w składzie Darłowian. Na boisku w miejsce Aleksandra Wyrosławskiego pojawił się Dominik Topolski, a kilka minut później także Krzysztof Pać zastępując Adriana Tyfela. Początkowo twarda walka sprawiała, że brakowało klarownych okazji podbramkowych, ale po tym jak w 52 minucie Szymon Małecki z drużyny Strong Zielenica otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartę gospodarze grali z przewagą jednego zawodnika, którą zamierzali jak najszybciej wykorzystać. Nastąpiło to w 65 minucie, a do bramki trafił Klaudiusz Brugier, wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem gości. Słowa uznania za asystę należą się Dawidowi Paluszkiewiczowi, który zagrał idealną prostopadłą piłkę, po której obrońcy z Zielenicy nawet nie zareagowali pozwalając Brugierowi na spokojną finalizację akcji. Wyjście na prowadzenie pozwoliło Darłovii na kontrolę boiskowych wydarzeń, ale przez długi czas brakowało spokoju i dokładności w grze gospodarzy, co w połączeniu z czujną i odważną grą bramkarza przyjezdnych, daleko poza własnym polem karnym, sprawiało, że w dalszym ciągu wynik był sprawą otwartą. Tym bardziej, że goście w rzuty wolne wykonywane z połowy Darłowian, angażowali praktycznie całe swoje siły i próbowali wykorzystać przewagę wzrostową swoich zawodników. W tych sytuacjach uważnie i konsekwentnie zachowywała się defensywa Darłovii starając się nie dopuścić do groźnych uderzeń na bramkę strzeżoną przez Marcina Kotasa. W ostatnich minutach regulaminowego czasu gry gospodarze przeprowadzili akcję, która rozstrzygnęła losy meczu. Miejscowi, będąc na 30 metrze od bramki rywala szybko zmienili skrzydło na prawego na lewe, po którym Anuszkiewicz piętą uruchomił wbiegającego w pole karne Szopińskiego, a ten zagrał wzdłuż pola bramkowego do nadbiegającego Dawida Paluszkiewicza, który celnym trafieniem podwyższył prowadzenie Darłovii i jak się finalnie okazało, ustalił końcowy rezultat spotkania.

Trudna wygrana ze spadkowiczem z Klasy Okręgowej - drużyną Strong Zielenica pokazała, że w każdym z ligowych spotkań Darłowianie muszą pokazać ambicję i wolę walki od pierwszej do ostatniej minuty gry. Inauguracja rozgrywek ligowych została okraszona kartkami i kontuzjami w każdej z drużyn, ale najważniejsze, aby Darłovia potrafiła przy tym pokazać piłkarską jakość, która jest niezbędna do zdobywania punktów. Kolejny ligowy pojedynek drużyna prowadzona przez Artura Maciąga rozegra na boisku w Bukowie Morskiem, a rywalem w dniu 5 września o g. 12:00 będzie tamtejszy Passat.

Bramki:

1 : 0 - Klaudiusz Brugier - 65 minuta

2 : 0 - Dawid Paluszkiewicz - 85 minuta

Skład Darłovii II: Kotas - Szopiński, Rynkowski, Włodarczyk, Tyfel (52' Pać) - Łańko (80' Anuszkiewicz), Synkiewicz, Paluszkiewicz, Dudek - Wyrosławski (46' Topolski), Brugier (77' Dąbski)

Żółta kartki: Brugier (Darłovia II), Małecki Szymon, Kowalski Radosław, Łopata Sylwester

Czerwona kartka: Małecki Szymon (za dwie żółte kartki) - 52 minuta

Komentarze

Dodaj komentarz
  • kibic napisał
    Mecz miał niestety dwóch głównych aktorów jeden z gwizdkiem drugi z chorągiewką :/ Totalne wypaczenie spotkania przez sędziów .

  • kibic napisał
    Fajnie , że zespół stworzony z zespołu juniorów wspiera kilku zawodników z pierwszego zespołu bo chłopaki mogą od nich czerpać doświadczenie podczas meczy . Dobrze by było , aby tak było w każdym meczu , ktoś z pierwszego zespołu wspierał tych młodych Piłkarzy . Pierwszy mecz , pierwsza wygrana - Brawo .

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości