Runda jesienna w opinii Mateusza Kaźmierczaka

Runda jesienna w opinii Mateusza Kaźmierczaka

Za nami bardzo długa runda jesienna rozgrywek w sezonie 2020/2021. Jak oceniasz końcowy rezultat jaki osiągnęła drużyna Darłovii i czy pokrywa się z oczekiwaniami i celami jakie stawiałeś przed rozpoczęciem sezonu?

Mateusz Kaźmierczak: To nie była udana runda dla Darłovii. Uważam że miejsce które zajmujemy wcale nie jest najważniejsze, mnie zawsze interesuje styl i jakość gry. W swojej przygodzie trenerskiej jeszcze nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją jaką mieliśmy w tym roku. Pandemia, wyjazdy służbowe, rezygnacja z treningów, kontuzje i prywatne sprawy, które nie pozwalały na normalną rywalizację w meczach. Sam kilka razy popełniłem błędy, które miały wpływ na końcowy wynik meczu, nie zawsze pozytywnie zespół reagował na wydarzenia i to też biorę na siebie. Jesteśmy świadomi, że mamy rezerwy i zrobimy wszystko żeby runda rewanżowa wyglądała dużo lepiej.

Jak ocenisz poszczególne fazy rundy. Początek w którym drużyna była w ligowej czołówce, środek sezonu naznaczony remisami i końcówka z okraszona zaskakującymi wynikami ?

M.K.: To fakt, początek był udany. Zwycięstwa z Raselem i Sokołem sprawiły, że chcieliśmy iść za ciosem. Wyjazd do Sądowa nam nie wyszedł i zaczęły się schody. Prawda jest taka, że w optymalnym składzie mecze graliśmy tylko na początku rundy. Seria remisów też bardzo boli, bo tylko w meczu z Vinetą wynik był sprawiedliwy. Mecze z Iskierką, Mechanikiem, Lechem , Wieżą czy Regą były spokojnie do wygrania. Niestety brak w tych meczach poszczególnych zawodników pokazał, że nasza kadra zespołu nie była silna i przygotowana żeby zastąpić Wólkiewicza, Sawickiego czy Frysia. Wymuszone zmiany pozycji zawodników, którzy musieli łatać dziury w składzie, a to powodowało, że w naszej grze brakowało dynamiki, wkradł się chaos, mnóstwo nie wymuszonych błędów. Ja też nie zawsze podejmowałem optymalne decyzje, stracone punkty z Iskierką i Hutnikiem biorę na siebie.

W 20 ligowych spotkaniach w drużynie Darłovii wystąpiło zaledwie 20 zawodników, w tym dwóch juniorów, którzy pod koniec rundy dołączyli do drużyny. Jaki wpływ na rezultaty miała wąska kadra, regularnie uszczuplana o kolejne nazwisko po urazach, kartkach i absencjach ?

M.K.: Nie wiem czy 20 zawodników to dużo czy mało, ale jestem pewien, że zabrakło nam jakości w najważniejszych momentach. Te mecze o których wspomniałem powinniśmy wygrać, niesamowitego pecha miał w tej rundzie Bartłomiej Fastyn. Jeśli wykorzystałby 50% swoich szans to pewnie drużyna miała by więcej punktów, a on sam był w czołówce strzelców, niemiłosiernie obijał słupki i poprzeczki. Brak zaplecza to od wielu lat problem Darłovii. Do zespołu w przygotowaniach zostaną włączeni 4,5 juniorów, dalej szukamy wzmocnień . Nie mamy też wpływu na sytuację jaką nam sprezentował Krystian Babec. Pamiętam jaki był zaangażowany jak przychodził z juniorów Gwardii. Jako młody zawodnik miał u boku doświadczonego Lipińskiego. Taki był mój pomysł i Krystian bardzo się rozwinął, nabrał pewności siebie, fizycznie mógł walczyć z każdym napastnikiem. Miałem pomysł, żeby jechał na test mecze do II ligi. Wszystko było ustalone z jego ojcem i nagle Pan Piłkarz Babec odmawia przyjazdu na treningi i mecze. Zostawia zespół w momencie gdzie musimy grać w 13 czy 14. Dlatego szukamy odpowiedzialnych ludzi!!!.

Która z drużyn w twojej opinii będzie głównym faworytem do zwycięstwa w rozgrywkach IV ligi?

M.K.: Podobała mi się gra Kluczevii , Vinety i te drużyny w mojej ocenie powalczą o końcowy sukces. Leśnik Manowo, tak jak i my nie pokazał swoich możliwości

Zimowa przerwa zapowiada się na wyjątkowo krótką. Pierwszy ligowy mecz 28 lutego. Jak wyglądać będą przygotowania drużyny do rundy wiosennej?

M.K.: Krótka przerwa, bo już 12 stycznia zaczynamy przygotowania. To dobrze bo już nie mogę się doczekać rundy rewanżowej, mamy coś do udowodnienia. Darłovia będzie grała ofensywnie i skutecznie. Rozmawiałem z 4,5 zawodnikami którzy wzmocnią rywalizację i powalczą o pierwszą 11. To sprawi że drużyna będzie się rozwijała i robiła postęp..

Plan przygotowań Darłovii - zima 2021

12.01.2021 - Rozpoczęcie Treningów

16.01.2021 - Darłovia - Zefir Wyszewo

23.01.2021 - Darłovia - Wieża Postomino

30.01.2021 - Darłovia - Gryf Słupsk

03.02.2021 - Darłovia - Leśnik Manowo

06.02.2021 - Darłovia - Jantar Ustka

13.02.2021 - Darłovia - Gwardia Koszalin

20.02.2021 - Puchar Polski, Błonie Barwice - Darłovia

Komentarze

Dodaj komentarz
  • Albercik napisał
    Doswiadczenia w tej druzynie mimo wszystko jest dosc sporo. Kilku zawodników ogranych na poziomie 3 Ligi- Sawicki, Lipiński, Wólkiewicz. Kilku którzy tej Ligi posmakowali- Rokicki, Fastyn,Fryś, Sydoruk. Jak na realia czwartoligowe nie wygląda to zle.
    Nie wiem czym kierował się Babec podejmując takie decyzje ale w środowisku piłkarskim już slychać głosy ze gosc zmarnuje swoj talent w bobolicach- gdzie druzyna trenuje raz w tygodniu na orliku a za niecaly rok nie bedzie po niej sladu po kasy zabraknie- i to wszystko za 200 zl wiecej.

  • Kibic napisał
    Dajcie też plan przygotowań zespołu Juniorów .

  • Darłowiak napisał
    Dokładnie brakuje jeszcze w zespole kilku bardziej doświadczonych Piłkarzy .wydaje się , że najbardziej to dobrej klasy napastnik z którym Saviol mógłby w szybkich akcjach rozklepywać obrony rywali no i dynamiczni skrzydłowi , Chyłkę do Wólka do środka pomocy i rządzimy w tej lidze . Fajnie by to było . Wesołych Świąt wszystkim :)

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości