Darłovia z kompletem punktów

Darłovia z kompletem punktów

Darłovia Darłowo - Rasel Dygowo 2 : 1 ( 0 : 1 )

Kolejnym ligowym rywalem Darłovii, w meczu w ramach 11 kolejki rozgrywek ligowych, była drużyna Raselu Dygowo. Przeciwnicy, podobnie jak Darłowianie, słabo prezentowali się w ostatnich meczach, przegrywając ostatnie cztery, co sprawiło, że wylądowali na przedostatnim miejscu w ligowej tabeli. Tym samem, dla obu ekip, mecz był bardzo dobrą okazją do zdobycia kompletu punktów i powrotu na właściwe tory. Gospodarze, przystępując do tego meczu, musieli radzić sobie bez pauzującego za kartki Rafała Lipińskiego oraz Kamila Michalskiego, co sprawiło, że od pierwszych minut na boisku pojawił się m.in. Damian Kulon oraz Dawid Paluszkiewicz.

Spotkanie rozpoczęło się od bardzo groźnej akcji Darłowian, którzy po centrze Paluszkiewicza oraz główce Bartosza Dywana mogli wyjść na prowadzenie. W tej sytuacji bardzo dobrze w bramce zachował się były bramkarz Darłovii, Jakub De Clerck, popisując się efektowną robinsonadą. W kolejnych minutach gra wyrównała się, a swoje okazje na trafienie mieli Wólkiewicz oraz Dywan w drużynie gospodarzy oraz Wojciechowski, Duwe i Kaczyński w szeregach przyjezdnych, ale skutecznie interweniowali bramkarze. W ostatnich minutach pierwszej odsłony, znakomitą okazję na trafienie miał Karol Florkiewicz, ale z jego uderzeniem poradził sobie De Clerck, a dobitka Włodarczyka została zablokowana przez obrońcę. Wydawało się, że to miejscowi są bliżsi trafienia, ale to goście wyprowadzili skuteczną kontrę. W pole karne przedarł się Duwe i i ładnym podaniem obsłużył niepilnowanego Krystiana Murala, który mocnym uderzeniem pokonał Marcina Kotasa. Chwilę później sędzia zakończył granie w pierwszej części spotkania.

Drugie 45 minut gry rozpoczęło się od ... bramki dla gości, a do siatki z bliska trafił Łukasz Wiśniewski. Tym razem jednak sędzia dopatrzył się spalonego, słusznie nie uznając bramki. Kilka minut później, po podaniu wychowanka Orlika Darłowo Filipa Kaczyńskiego, sam na sam z Kotasem znalazł się Mikołaj Duwe, ale i tym razem lepszy okazał się bramkarz Darłowian. W odpowiedzi groźnie z dystansu uderzał Kamil Bazyli, ale piłka przeszła nad poprzeczką. W 58 minucie w szeregach Darłovii doszło do zmian. W miejsce Szymona Siarneckiego oraz Bartosza Dywana pojawili się Bartosz Stankiewicz oraz Bartłomiej Fastyn i w kolejnych minutach Darłowianie zaczęli prezentować się zdecydowanie lepiej. Długo też nie trzeba było czekać na efekt bramkowy. W 61 minucie piłkę przed polem karnym otrzymał Daniel Wólkiewicz, ograł jednego z rywali i uderzył w kierunku dalszego słupka. Z bardzo mocnym uderzeniem nie poradził sobie De Clerck, co oznaczało, że na Sportowej ponownie był wynik remisowy. Gospodarze chcieli pójść "za ciosem", ale centrostrzał Wólkiewicza wybronił bramkarz, a Bazyli uderzając z dystansu nie trafił w światło bramki. W 77 minucie ponownie na prowadzenie powinni wyjść goście z Dygowa. Szybka akcja przyjezdnych i zagranie na dalszy słupek trafiło na nogę wprowadzonego Piotra Suchwałko. Ten jednak pomylił się i zamiast wpakować piłkę do pustej bramki trafił w słupek. Zmarnowana okazja zemściła się na przyjezdnych bardzo szybko. Dwie minuty później akcję na prawym skrzydle przeprowadził Kamil Bazyli, zagrał wsteczną piłkę do Karola Florkiewicza, a ten bardzo mocnym i co najważniejsze precyzyjnym uderzeniem pokonał De Clercka. Po wyjściu na prowadzenie Darłowianie starali się kontrolować przebieg boiskowych wydarzeń i w pełni udawało im się to aż do doliczonego czasu gry. W ostatnich sekundach drużyna Rasela ... za sprawą bramkarza De Clercka, mogła doprowadzić do wyrównania. Zawodnik gości najpierw po uderzeniu głową trafił w poprzeczkę, a po chwili efektownymi nożycami przeniósł piłkę ponad poprzeczką. Tym razem szczęście było jednak przy gospodarzach i wynik nie uległ już zmianie.

Wygrana z Raselem Dygowo poprawiła pozycję Darłowian w ligowej tabeli i z pewnością pozwoli podopiecznym Mateusza Kaźmierczaka na spokojniejsze przygotowania do kolejnego meczu ligowego. Następnym rywalem Darłovii będzie piąta drużyna ligi, Biali Sądów, która jednocześnie będzie gospodarzem tego spotkania.

Bramki:

0 : 1 - Krystian Mural - 45 minuta

1 : 1 - Daniel Wólkiewicz - 61 minuta

2 : 1 - Karol Florkiewicz - 79 minuta

Skład Darłovii: Kotas - Kulon, Rokicki, Sosiński - Paluszkiewicz (75' Muzyka), Włodarczyk, Siarnecki (58' Fastyn), Wólkiewicz, Bazyli - Florkiewicz, Dywan (58' Stankiewicz)

Żółte kartki: Rokicki, Sosiński, Wólkiewicz (Darłovia)

Komentarze

Dodaj komentarz
  • szopinho napisał
    Nie bardzo. Błąd systemowy na stronce. Już usunięty.

  • Kibic napisał
    Paweł Florkiewicz dołączył do zespołu ?

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości