-
Autor: szopinho
Darłovia II z kolejnym kompletem punktów
Derby Gwiazdowo - Darłovia II Darłowo 1 : 2 ( 1 : 2 )
Do swojego ostatniego meczu w rundzie jesiennej piłkarze rezerw Darłovii przystępowali podbudowani wysoką wygraną na własnym obiekcie z Darpolem Barzowice (10:0). Mając jednak na uwagę, że diametralnie trudniej gra się Darłowianom na boiskach rywali, do meczu z Derby Gwiazdowo podchodzili z odpowiednim szacunkiem do rywala, zdając sobie sprawę, że na trudnym boisku bardzo duże znaczenie będzie mieć zaangażowanie i determinacja w grze.
Mecz znakomicie rozpoczął się dla gości, którzy już w 2 minucie wyszli na prowadzenie. Na uderzenie z dystansu zdecydował się Tomasz Szopiński, kierując piłkę tuż pod poprzeczkę. Znakomitą interwencją popisał się Tomasz Wolowski, końcami palców zbijając futbolówkę na poprzeczkę, ale piłka spadła pod nogi niepilnowanego Dmytro Mikhailenko, który pewnym uderzeniem zdobył swoją trzecią bramkę w tym sezonie. W kolejnych minutach Darłovia nie zwalniała tempa gry, grając agresywnie na połowie rywala, co miało przełożenie na podbramkowe okazje. Bliski drugiego trafienia był Mikhailenko, na bramkę z dystansu uderzali Topolski, Synkiewicz oraz Krawczyk, ale za każdym razem piłka minimalnie mijała bramkę, bądź też dobrze interweniował Wolowski. Gospodarze zaczęli stwarzać zagrożenie pod bramką Śliwińskiego po około 20 minutach gry. W większości przypadków powstawało ono po stałych fragmentach gry i niewiele brakowało, aby piłka znalazła drogę do bramki. Okres wyrównanej gry zakończyła druga bramka zdobyta przez Darłowian. Po zagraniu do Łukasza Głuszka jeden z obrońców drużyny z Gwiazdowa nieprzepisowo powstrzymywał zawodnika gości, za co arbiter podyktował rzut karny. Do jedenastki podszedł Karol Synkiewicz i pewnym uderzeniem pokonał Wolowskiego. Wydawało się, że drużyna prowadzona przez Artura Maciąga kontroluje przebieg wydarzeń, ale wystarczyła strata w bocznym sektorze boiska i dokładna prostopadła piłka do Mateusza Tomczyka, aby gospodarze zmniejszyli straty. Zawodnik drużyny Derby urwał się obrońcom i z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam ze Śliwińskim. Tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego w tej części gry boisko z powodu musiał opuścił Szymon Siarnecki, który do tego momentu był wyróżniającą się postacią w szeregach Darłovia, dobrze współpracując w środku pola z Karolem Synkiewiczem. W jego miejsce na boisku zameldował się Artur Maciąg, co oznaczało przesuniecie Dominika Topolskiego do środka pola.
Druga część spotkania w wykonaniu Darłowian wyglądała zdecydowanie gorzej. Sporo było niedokładności w grze, prostych strat, z czego starali się skorzystać miejscowi, kilkukrotnie groźnie uderzając na bramkę strzeżoną przez Kacpra Śliwińskiego. To właśnie bramkarz przyjezdnych swoimi interwencjami sprawiał, że w dalszym ciągu Darłovia utrzymywała jednobramkowe prowadzenie. Po drugiej stronie boiska, także nie brakowało okazji, aby posłać piłkę do bramki, ale uderzenia Rynkowskiego, czy też akcje Maciąga i Wyrosławskiego nie przyniosły powodzenia. W końcowych minutach meczu goście starali się grać uważnie w defensywie, a ze swoich zadań bardzo dobrze wywiązywali się środkowi obrońcy Paweł Krawczyk oraz Stanisław Rynkowski, wygrywając zdecydowaną większość pojedynków główkowych oraz wielokrotnie powstrzymując piłkarzy z Gwiazdowa przed doprowadzeniem do wyrównania.
Przebieg meczu potwierdził przypuszczenia Darłowian co do pojedynku z drużyną Derby Gwiazdowo. Ambitna postawa i dostosowanie się do warunków gry przyniosły oczekiwany rezultat, jakim było zdobycie kompletów punktów. Dzięki zwycięstwu Darłovia ulokowała się w górnej części tabeli A-klasy, co przy fakcie, że po sezonie nastąpi reorganizacja rozgrywek ligowych i co najmniej 5 drużyn zostanie relegowanych do B-klasy, jest bardzo ważne.
Bramki:
0 : 1 - Dmytro Mikhailenko - 2 minuta
0 : 2 - Karol Synkiewicz - 31 minuta - rzut karny
1 : 2 - Mateusz Tomczyk - 33 minuta
Skład Darłovii: Śliwiński - Szopiński, Krawczyk, Rynkowski, Głuszek - Tyfel (64' Masternak), Siarnecki (42' Maciąg), Synkiewicz, Dudek (71' Kalinowski) - Topolski, Mikhailenko (68' Wyrosławski)
Galeria zdjęć z meczu: (Obserwator lokalny)
Komentarze