Darłovia - Grom Świelino 4 : 2

Darłovia - Grom Świelino 4 : 2

Rywalem Darłowian w meczu 12 kolejki rozgrywek ligowych była drużyna Gromu Świelino, która niezbyt dobrze może wspominać potyczki z gospodarzami. Dość powiedzieć, że w ostatnich czterech spotkaniach nie zdobyli żadnej bramki tracąc dwadzieścia, a ostatnie trzy spotkania zakończyli porażkami w stosunku 0 : 6. Z tego też powodu podopieczni Krzysztofa Jasiewicza byli zdecydowanym faworytem spotkania, ale nie oznaczało to, że rywale przyjadą tylko i wyłącznie po to, aby zainkasować worek bramek.

Od pierwszego gwizdka sędziego Darłowianie całkowicie zdominowali rywala i w zasadzie już po 5 minutach powinni prowadzić. Niestety za pierwszym razem Kącki, a kilka chwil później Maciąg nie zdołali umieścić piłki w bramce rywala. Goście od początku spotkania nastawili się na grę w głębokiej defensywie, efektem czego dwie linie obrony, które miały za zadanie szczelnie bronić dostępu do własnej bramki. Zadanie to zawodnikom Gromu udawało się utrzymywać do 15 minuty, kiedy to Maciąg zdołał urwać się obrońcom i uderzeniem w kierunku długiego słupka pokonał bramkarza przyjezdnych. Stracona bramka nie zmieniła nastawienia przyjezdnych, którzy w dalszym ciągu nie zamierzali przejść do odważniejszego grania. Efektem tego gra prowadzona była nieustannie na połowie Gromu, a Darłowianie bezustannie starali się różnymi sposobami dążyć do podwyższenia prowadzenia. Goście w przeciągu całej pierwszej połowy zaledwie raz zdołali celnie uderzyć na bramkę strzeżoną przez Śpiewaka, ale nie na tyle groźnie, aby zmusić go do kapitulacji. Piłka nie znalazła drogi do siatki także i po drugiej stronie, przez co cała pierwsza połowa zakończyła się zaledwie jednobramkowym prowadzeniem gospodarzy.

Na drugą cześć spotkania Darłowianie wyszli z jedną zmianą w składzie. W miejsce Kąckiego pojawił się Dywan, a po kilkudziesięciu sekundach gry z urazem boisko opuścił Daniel Zimoch, którego zastąpił Kamil Siudek. Podobnie jak w pierwszej odsłonie gospodarze i tym razem nie opuszczali połowy rywala. Tym razem jednak futbolówka znalazła drogę do bramki po 10 minutach gry. Bramka padła po dośrodkowaniu Mariusza Sawy z rzutu wolnego, które nieskutecznie starali się przeciąć Siudek oraz Szopiński, co na tyle zmyliło bramkarza, że po chwili musiał wyciągać piłkę z siatki.Darłowianie nie zamierzali zwalniać i po kolejnych 10 minutach gry ponownie do siatki trafił Maciąg, tym razem celnie uderzając głową po dośrodkowaniu Mariusza Sawy z rzutu wolnego. Kolejna zdobyta bramka rozluźniła szyki gospodarzy, co starali się wykorzystać piłkarze ze Świelina. Goście w 73 minucie gry zdołali wyprowadzić szybką kontrę, a wobec złego ustawienia oraz braku zdecydowania ze strony defensorów Darłovii Tomasz Bulgrin znalazł się sam przed Arturem Śpiewakiem, co skwapliwe wykorzystał. Utrata bramki podrażniła Darłowian, a zwłaszcza Bartosza Dywana, który w indywidualnej akcji na skrzydle ograł kilku rywali, a następnie wyłożył piłkę jak na tacy  Kamilowi Siudkowi, któremu nie pozostało nic jak tylko wepchnąć futbolówkę do pustej bramki. Dla młodego pomocnika Darłowian oznaczało to premierowe trafienie w seniorach Darłovii w zaledwie drugim rozegranym spotkaniu. W ostatnich minutach Darłowianie dali zaskoczyć się jeszcze raz, a piłkę w siatce ulokował Łukasz Bojar zmniejszając rozmiary porażki drużyny ze Świelina.

Rozmiar wygranej Darłowian w meczu z Gromem z pewnością w pełni nie zadowala zarówno piłkarzy jak i kibiców Darłovii. Ostatecznie jednak najważniejszy jest komplet zdobytych punktów, co przy niespodziewanych porażkach drużyn z czołówki ma podwójną wartość i ponownie potwierdza fakt, że najcenniejsze punkty traci się w pojedynkach z teoretycznie słabszymi rywalami. Ostatnim akcentem w rundzie jesiennej będzie dla Darłowian wyjazdowy mecz do Wyszewa, gdzie swoje mecze rozgrywa GKS Leśnik II / Zefir Manowo. Spotkanie zostanie rozegrane w najbliższą niedzielę 13 listopada o godz. 14:00.

Bramki:

1:0 - Artur Maciąg - 15 minuta

2:0 - Mariusz Sawa (rzut wolny) - 55 minuta

3:0 - Artur Maciąg - 65 minuta

3:1 - Tomasz Bulgrin - 73 minuta

4:1  - Kamil Siudek - 76 minuta

4:2 - Łukasz Bojar - 89 minuta

Skład Darłovii: Śpiewak - Szopiński (83' Rybarczyk), Krawczyk, Wisowaty, Stołowski - Kącki (46' Dywan), Sawa, Dudek (67' Idasiak), Zimoch (48' Siudek) - Sawicki, Maciąg,

Komentarze

Dodaj komentarz
Uwaga. Wystąpił nieoczekiwany błąd! Prosimy spróbować później.
500
1d6bce4ebee9ba7c5ad87b553c935e0c4b620032
Przepraszamy. Wystąpił błąd naszego serwera