Darłovia Darłowo - Wieża Postomino 2 : 3

Darłovia Darłowo - Wieża Postomino 2 : 3

Wygrana w meczu inaugurującym sezon ligowy z Koroną Człopa rozbudziła wśród gospodarzy nadzieje na kontynuowanie zwycięskiej passy także w pojedynku z Wieżą Postomino. Pojedynek derbowy, bo do takich należy zaliczyć bój o palmę pierwszeństwa w powiecie sławieńskim, jeszcze przed pierwszym gwizdkiem wzbudzał duże zainteresowanie i potwierdzeniem tego była licznie zebrana publiczność. To wszystko sprawiło, że zanim nastąpił pierwszy gwizdek sędziego, można było być pewnym zażartej walki o ligowe punkty od pierwszej do ostatniej minuty.

Od pierwszego gwizdka wysoko na rywala ruszyli przyjezdni z Postomina. Pressing ustawiony już na wysokości pola karnego sprawił, że goście w pierwszych minutach zdołali trzykrotnie zagrozić bramce Morawskiego. Darłowianie w tym czasie mieli problemy z uspokojeniem gry i zawiązaniem składnej akcji już na połowie przeciwnika, co dodatkowo dodawało skrzydeł przyjezdnym. Bardzo dużo problemów Darłowianom stwarzał duet Pytlak - Lisowski, który w początkowym okresie gry miał zdecydowanie zbyt dużo miejsca na boisku, a ostatecznie efektem tego była bramka dla gości z Postomina. Na listę strzelców wpisał się Patryk Pytlak który otrzymał piłkę na skraju pola karnego, a po chwili zdołał urwać się defensorowi Darłovii i mocnym uderzeniem z ostrego kąta pod poprzeczkę pokonał Morawskiego. Stracona bramka pobudziła Darłowian, którzy od tego momentu zaczęli grać zdecydowanie bardziej agresywnie, starając się przesunąć ciężar gry na połowę rywala. Efektem takiej gry była wyrównująca bramka. Zdobył ją Daniel Wólkiewicz, który po długim zagraniu znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, a po chwili pokonał go dokładnym lobem. Wyrównanie stanu gry sprawiło, że w kolejnych minutach gra uspokoiła się i zapewne pierwsza część gry zakończyłaby się wynikiem remisowym gdyby nie kontrowersyjny rzut karny jaki został podyktowany po starciu Lisowskiego z duetem obrońców Nowak - Krawczyk. Bliski obrony jedenastki był Morawski, ale tym razem mocno bita piłka przeszła mu po rękawicy i to Lisowski mógł cieszyć się ze zdobytej bramki. Kilka minut później do równie kontrowersyjnej sytuacji doszło w polu karnym Wieży. Dośrodkowanie Wólkiewicza trafiło na głowę Nowaka, a ten został trafiony w głowę przez bramkarza z Postomina. Tym razem arbiter przychylił się do sugestii sędziego bocznego, że bramkarz zdołał trafić piłkę i zamiast kolejnej jedenastki mieliśmy przerwę w grze po której medyk musiał udzielić pomocy medycznej defensorowi Darłovii. W ostatnich sekundach znakomitą okazję na wyrównanie wyniku miał jeszcze Wólczyński po centrze Sawickiego, ale nie potrafił celnie uderzyć głową z 7 metra od bramki. Ostatecznie pierwsza odsłona spotkania zakończyła się prowadzeniem gości, którzy w przekroju pierwszych 45 minut gry byli zdecydowanie lepszą drużyną.

Na drugą połowę Darłowianie wyszli z jedną zmianą w składzie. W miejsce Piotra Dudka na placu gry zameldował się Michał Jakubowski, który wrócił do Darłovii przed rozpoczęciem sezonu. Roszada w  składzie, a także zdecydowanie lepsza postawa w ostatnich minutach gry pierwszej połowy miała przełożenie na grę podopiecznych Maciąga w drugich 45 minutach gry. Gospodarze ostro zabrali się do gonienia wyniku i dzięki temu nie brakowało zarówno boiskowej walki jak i dogodnych okazji podbramkowych. Darłowianie byli bliscy wyrównania stanu gry po uderzeniach Sawickiego, który najpierw uderzył zbyt mocno posyłając piłkę ponad poprzeczką oraz wysuniętym bramkarzem, a następnie minimalnie chybił uderzając ze skraju pola karnego. Goście w międzyczasie kilkakrotnie groźnie kontrowali miejscowych, ale tym razem dobrze spisywali się defensorzy oraz bramkarz Darłowian zatrzymując akcje tuż przed polem karnym. Mijające minuty bardzo często przebiegały pod wpływem licznych przerw w grze po urazach zawodników, a rozstrzygnięcie wyniku nastąpiło w ostatnich minutach. Niestety to goście z Postomina trafili do siatki. Na lewym skrzydle przedarł się jeden z zawodników Wieży i po chwili zagrał płaską piłkę ze skraju pola karnego. W polu bramkowym jako pierwszy do piłki dopadł Bielańczuk, który uprzedził Krawczyka i uderzeniem z piłkarskiego szpica pokonał Morawskiego podwyższając prowadzenie gości. W doliczonym czasie gry, po długim zagraniu ze skrzydła, piłkę w polu karnym opanował Sawicki i po chwili pewnie pokonał bramkarza w sytuacji sam na sam. Na więcej nie pozwolił już arbiter spotkania, który zakończył spotkanie.

Porażka z Wieżą w dużej mierze jest konsekwencją słabych pierwszych 45 minut gry, kiedy to przyjezdni z Postomina zdołali osiągnąć przewagę nie tylko na boisku, ale także na tablicy z wynikiem spotkania. Próba nadrobienia strat ze strony podopiecznych Maciąga zakończyła się niepowodzeniem, ale z pewnością na uznanie zasługuje postawa Darłowian, którzy do ostatniego gwizdka sędziego ambitnie walczyli o kolejną bramkę. Derbowy pojedynek pokazał, że o każdy ligowy punkt Darłowianie będą musieli walczyć od pierwszej do ostatniej minuty gry, a nie tylko przez jedną połowę. Żaden z rywali nie odda za darmo punktów, ale nadzieją jest fakt, że piłkarze z Królewskiego Miasta z meczu na mecz coraz bardziej stają się kolektywem i można być pewnym, że każdy kolejny pojedynek przyniesie kibicom równie wiele emocji co spotkania z Koroną Człopa oraz Wieżą Postomino.

Bramki:

0 : 1 - Patryk Pytlak - 13 minuta

1 : 1 - Daniel Wólkiewicz - 25 minuta

1 : 2 - Piotr Lisowski - rzut karny - 41 minuta

1 : 3 - Bartłomiej Bielańczuk - 86 minuta

2 : 3 - Wiktor Sawicki - 90+4 minuta

Skład Darłovii: Morawski - Szopiński, Krawczyk, Nowak, Idasiak - Szczerba (90' Tepurski), Dudek (46' Jakubowski), Rząsa (86' Łańko), Wólczyński (65' Dywan) - Wólkiewicz, Sawicki

Żółte kartki: Dudek, Nowak, Szczerba

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości