Mamy 3 punkty!
Nareszcie doczekaliśmy się pierwszych punktów i gry do jakiej jesteśmy zdolni i niejednokrotnie pokazywaliśmy to. Wola zwycięstwa była ogromna co pokazały pierwsze minuty. Cały zespół od początku wyszedł wysokim presingiem, tak że nasi rywale z Rywala nie byli wstanie odpowiednio na to zareagować. Pierwsza bramka Adama Drezina po doskonałej asyście "Siwego" Kacpra Magdziaka już w 5 min. spotkania. Taki obrót daje moc w nogach i pewność w głowach. Efekt ... Kacper Magdziak "show". Po asyście dokłada bramkę w 10 min. szybka akcja zgranie od Tomka Sarneckiego, i Goście na kolanach. Od tego momentu spotkanie przebiegało pod pełną kontrolą Kruszywa. Tempo trochę spadło ale nie oznaczało to odpuszczenia przeciwnikowi. Nie bylismy tego gdnia gościnni kolejny cios wyprowadzamy w 30 minucie, akcja lewą stroną, mocny strzał naszego kapitana Tomka Kobity, bramkarz Rywala jeszcze daje radę ale przy dobitce "Siwego" nie ma nic do powiedzenia. Końcówka trochę nerwowa Rywal zagościł na kilka minut pod naszym polem karnym, oddając kilka groźnych strzałów. Na drodze do bramki stoją nasi obrońcy lub dobrze dysponowany bramkarz. Trochę nerówki objawiło się żółtym kartonikiem dla stopera Piotrka Magdziaka.
Pierwsza połowa środek jest nasz Goście nie moga rozwinąć akcji, a jeżeli udawało się im przedrzeć bliżej to tak jak wspomniałem murem nie do przebicia nasza linia defensywna z bramkarzem.
Druga połowa nie miała juz takiej temperatury i emocji. KS Kruszywo kontrolowało wynik, ale to przyjezdni zaczęli groźne ataki. Taka gra umożliwiała szybkie kontry, które mogły zakończyć spotkanie i ostudzić piłkarzy Rywala. Niestety taki stan rzeczy trwał do samej końcówki spotkania, ale 10 ostatnich minutachKruszywo ponownie potrząsło Rywalem. Rzut rożny kolejna asysta "Siwego" i Marcin "Lipa" Lipiński nie daje szans bramkarzowi. Taki stan rzeczy spowodował, że powietrze z piłkarzy gości uciekło. Na koniec podkreślając dobrą grę bloku defensywnego, indywidualną akcję zrobił Piotrek Magdziak, rajd uzupełnionyzagraniem z "Duchem" Maćkiem Duchnowskim i kolejny goool.
I O TO CHODZI !!!