Darpol Barzowice
Darpol Barzowice Gospodarze
0 : 2
0 2P 1
0 1P 1
Płomień Myślino
Płomień Myślino Goście

Bramki

Darpol Barzowice
Darpol Barzowice
Darłowo
90'
Widzów:
Płomień Myślino
Płomień Myślino
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Darpol Barzowice
Darpol Barzowice
Płomień Myślino
Płomień Myślino
Brak danych


Skład rezerwowy

Darpol Barzowice
Darpol Barzowice
Płomień Myślino
Płomień Myślino
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Darpol Barzowice
Darpol Barzowice
Imię i nazwisko
Marcin Pituła Drugi trener
Piotr Szewczykowski Kierownik drużyny
Daniel Zimoch Trener
Płomień Myślino
Płomień Myślino
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

szopinho

Utworzono:

02.08.2014

Piątej kolejnej porażki doznali zawodnicy Darpolu Barzowice ulegając na boisku w Darłowie Płomieniowi Myślino 0 : 2 ( 0 : 1 ). Bramki dla przyjezdnych zdobyli Karol Wysocki oraz Roman Zaniewicz.

Bramki:

0 : 1 - Karol Wysocki - 40 minuta

0 : 2 - Roman Zaniewicz - 56 minuta

Skład Darpolu: Kunka - Banaś, Szopiński, Pituła, Morawski (75' Brzezicki) - Lorent, Prędki, Krajewski, Wojciechowski (80' Seremak) - Ordak (65' Brzezina), Granat

Cztery porażki z rzędu oraz wbity w pamięć pojedynek z Victorią Sianów sprawiły, że do meczu z Płomieniem Myślino zawodnicy Darpolu przystępowali z nie najwyższym morale. Liczne absencje spowodowały, iż okazje do pokazania swoich możliwości dostali zawodnicy z drużyny juniorów starszych, dzięki czemu w odróżnieniu do poprzednich spotkań ławka rezerwowych nie straszyła pustkami.

Pierwsze minuty spotkania pokazały, że pomimo fatalnej zdobyczy punktowej w obecnej rundzie drużyna Darpolu w każdym spotkaniu jest co w stanie prowadzić równorzędną grę z drużyną ze środka tabeli jaką jest Płomień Myślino. Uważna gra w defensywie, solidna postawa środkowych pomocników sprawiła, że goście nie potrafili w skuteczny sposób sprowadzić zagrożenie pod bramką Mateusza Kunki. Pojawiało się ono dopiero w przypadkach rozegrania stałych fragmentów gry, które mocno i celnie bite sprawiały największy problem obronie Darpolu. Ze strony gospodarzy najbardziej aktywny w ofensywie był Ireneusz Krajewski, który indywidualnymi akcjami kilkakrotnie ograł defensywę gości, ale w ostatecznym rozrachunku, każde z jego uderzeń lądowało w rękawicach bramkarza, bądź też mijało bramkę. Bezbramkowy remis utrzymywał się do ostatnich minut pierwszej odsłony, ale wystarczył moment dekoncentracji w obronie, aby Karol Wysocki doszedł do strzału i pomimo asysty obrońców zdołał umieścić piłkę w siatce ponad znajdującym się w "połowie drogi do futbolówki" Mateuszem Kunką. Bramka szczęśliwa oraz dodatkowo w żaden sposób nie odzwierciedlająca przebiegu gry w pierwszej połowie.

Druga część gry rozpoczęła się od kilkuminutowej przewagi gości. Zawodnicy z Barzowic przez pierwsze minuty nie mogli wejść w rytm gry, co nie zakończyło się utratą bramki, głównie dzięki dobrej postawie Mateusza Kunki. Z minuty na minutę piłkarze Darpolu rozkręcali się, a kulminacją i zwieńczeniem tego okresu powinna być bramka zdobyta przez Ireneusza Krajewskiego, po akcji Tomasza Granata. Niestety środkowy pomocnik gospodarzy znajdując się sam na 10 metrze od bramki nie zdołał skierować piłki do siatki przenosząc ją ponad poprzeczką. Niewykorzystana sytuacja zemściła się natychmiast. Szybka kontra Płomienia, nie przerwanie akcji w środku boiska, a następnie prostopadła piłka do Zaniewicza sprawiła, że napastnik z Myślina znalazł się sam na sam z Mateuszem Kunką i nie miał większych problemów z umieszczeniem futbolówki w siatce. Stracona bramka ponownie podcięła skrzydła miejscowym, dodając jednocześnie pewności w grze przyjezdnym. Efektem tego ponownie ataki ze strony gości, które zakończyły się podyktowaniem jedenastki za zagranie ręką w polu karnym przez Sebastiana Banasia. Szczęściem w nieszczęściu było pudło z rzutu karnego zawodnika gości, po którym piłka trafiła w słupek i wróciła do gry. W kolejnych minutach gra miała wyrównany przebieg. Darpol starał się zdobyć kontaktową bramkę, a Płomień wykorzystując ofensywne zapędy rywala umiejętnie wyprowadzał kontry. W szeregach gospodarzy okazję do pokazania swoich umiejętności dostali debiutujący w oficjalnych meczach Brzezina oraz Seremak i ten pierwszy zdołał nawet umieścić piłkę w siatce, ale po chwili sędzia odgwizdał spalonego, wznawiając grę od rzutu wolnego. Najlepszą okazję do zdobycia bramki zmarnował Patryk Lorent, który doszedł do odbitej od muru piłki i w sobie tylko znany sposób przestrzelił z 7 metrów. W ostatnich minutach gry bliscy kolejnej bramki byli goście, ale ponownie z dobrej strony pokazał się Kunka zażegnując niebezpieczeństwu.

Kolejna porażka ponownie pokazała, że w obecnym sezonie największym problemem Darpolu, obok krótkiej ławki jest fatalna dyspozycja strzelecka. Brak "chłodnej głowy" w sytuacjach podbramkowych sprawia, że w newralgicznych momentach gry Barzowiczanie nie potrafią przechylić szali na swoją korzyść, a efektem tego brak zdobyczy punktowych i coraz większa strata do miejsca gwarantującego bezpieczną lokatę w ligowej tabeli.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości