Clescevia Kleszczewo - Przemysław Poznań


Clescevia  Kleszczewo
Clescevia Kleszczewo Gospodarze
0 : 1
0 2P 0
0 1P 1
Przemysław Poznań
Przemysław Poznań Goście

Bramki

Clescevia  Kleszczewo
Clescevia Kleszczewo
90'
Widzów:
Przemysław Poznań
Przemysław Poznań

Kary

Clescevia  Kleszczewo
Clescevia Kleszczewo
Przemysław Poznań
Przemysław Poznań

Skład wyjściowy

Clescevia  Kleszczewo
Clescevia Kleszczewo
Przemysław Poznań
Przemysław Poznań


Skład rezerwowy

Clescevia  Kleszczewo
Clescevia Kleszczewo
Przemysław Poznań
Przemysław Poznań
Numer Imię i nazwisko
Piotr Koprowski
roster.substituted.change 70'
Seweryn Hasinski
roster.substituted.change 80'
Tomasz Kuc
roster.substituted.change 88'

Sztab szkoleniowy

Clescevia  Kleszczewo
Clescevia Kleszczewo
Imię i nazwisko
Zenon Piechocki Trener
Przemysław Poznań
Przemysław Poznań
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Zenon Piechocki

Utworzono:

24.04.2016

Piłkarze Clescevii przyzwyczaili już swoich kibiców, że mecze w niedzielne popołudnia są dla nich drogą przez mękę. Nie inaczej było i tym razem. I do tego trzeba dodać, że w tym meczu zabrakło jeszcze dwóch ważnych postaci tego zespołu tj. kapitana drużyny Roberta Jadowskiego i Michała Masztalskiego. Początek meczu nie zapowiadał przegranej. Gra była wyrównana prowadzona pod dyktando gospodarzy. Jednak w 25 minucie obrona Clescevii popełniła błąd, który został przez zawodników Przemysława zamieniony na bramkę. Już do końca I połowy trwała chaotyczna gra z obu stron.

W przerwie trener Clescevii dokonał trzech zmian w zespole. Szczególnie za sprawą Tomasza Szymczaka zawodnicy Clescevii znajdowali się w pozycji do strzelenia bramki. W 60 minucie po akcji „Rudego” Szymczaka bramkę mógł zdobyć Dawid „Akuś” ale trafił w bramkarza. W 75 minucie ponownie zaszarżował „Rudy” ale po jego podaniu Paweł Błaszczyk przestrzelił. W 80 minucie po akcji bokiem boiska „Deli” Nawrockiego tym razem z bliskiej odległości trafił w bramkarza „Rudy” Szymczak. Kiedy w 88 minucie meczu po faulu na Pawle Błaszczyku sędzia podyktował rzut karny wszyscy liczyli na remis. Jednakże pechowym wykonawcą okazał się Łukasz „Frącek”, którego strzał trafił w poprzeczkę. W tej sytuacji goście dowieźli do końca ciężko przez nich wywalczone zasłużone zwycięstwo. Wykazali przede wszystkim większą zadziorność i determinację w grze. Szkoda porażki, bo kontakt z liderem był na wyciągnięcie ręki.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości