Burza Bystrzyca Oł. - Energetyk Siechnice


Burza Bystrzyca Oł.
Burza Bystrzyca Oł. Gospodarze
3 : 7
0 2P 6
3 1P 1
Energetyk Siechnice
Energetyk Siechnice Goście

Bramki

Burza Bystrzyca Oł.
Burza Bystrzyca Oł.
13'
Nieznany zawodnik
16'
Nieznany zawodnik
45'
Nieznany zawodnik
Bystrzyca Oławska
90'
Widzów: 150
Energetyk Siechnice
Energetyk Siechnice

Kary

Burza Bystrzyca Oł.
Burza Bystrzyca Oł.
Energetyk Siechnice
Energetyk Siechnice
53'
Karol Głowacki Nierozważny atak na nogi przeciwnika
68'
Tomasz Kościelniak przerwanie koszystnej sytuacji
83'
Paweł Szymiczek Nierozważny atak na przeciwnika
91'
Paweł Szymiczek Odkopnięcie piłki po gwizdku

Skład wyjściowy

Burza Bystrzyca Oł.
Burza Bystrzyca Oł.
Brak danych
Energetyk Siechnice
Energetyk Siechnice


Skład rezerwowy

Burza Bystrzyca Oł.
Burza Bystrzyca Oł.
Brak dodanych rezerwowych
Energetyk Siechnice
Energetyk Siechnice

Sztab szkoleniowy

Burza Bystrzyca Oł.
Burza Bystrzyca Oł.
Brak zawodników
Energetyk Siechnice
Energetyk Siechnice
Imię i nazwisko
Artur Szwabowicz Drugi trener
Piotr Buryś Kierownik drużyny
Tomasz Rudolf Trener

Relacja z meczu

Autor:

Redakcja

Utworzono:

24.08.2015


W pierwszej inauguracyjnej kolejce A klasy nasz zespół pokonał na wyjeździe beniaminka Burzę Bystrzyca Oławska 7:3 choć to gospodarze do przerwy prowadzili 3:1. Ale po kolei...


Przed meczem nie było żadną tajemnicą, że jedziemy do Burzy po 3 punkty. Jednak to gospodarze za sprawą Dobrzańskiego bardzo szybko wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Najpierw w 13 min. dopadł do odbitej od poprzeczki piłki i głową skierował ją do siatki. A 3 minuty później wykończył bardzo ładną akcję ze skrzydła gospodarzy. Chcieliśmy bardzo szybko złapać kontakt jednak kierowani przez Jacka Sorbiana gospodarze umiejętnie się bronili i próbowali kontratakować. Bramkę kontaktową w 33 min po składnej akcji Sokoła i Józefowicza zdobył nasz grający trener Tomasz Rudolf. W następnej akcji bardzo groźnie strzelał Skowronek jednak wymiernym efektem był tylko rzut rożny. Przeważaliśmy ale kolejne akcje to bicie głową w mur. I gdy wydawało się, że wynik do przerwy nie ulegnie zmianie gospodarze w 45 min po naszym "prezencie" strzelają trzecią bramkę...do szatni. Autorem nie kto inny jak Patryk Dobrzański.
W przerwie jedna zmiana i garść dość mocnych słów, które podziałały na nasz zespół bardzo mobilizująco. Tuż po wznowieniu gry Józefowicz znalazł się w sytuacji sam na sam lecz jeszcze ten pojedynek przegrał. W 48 min po zagraniu ręką w polu karnym sędzia dyktuje "11" a Józefowicz tym razem nie marnuje sytuacji 2:3. Nasz napór rósł z minuty na minutę. W 55 min po bardzo ładnej akcji Sokoła, Bielawskiego, Rudolfa i Głowackiego ten ostatni doprowadza do remisu 3:3. W następnej akcji Popiołek odpalił petardę z wolnego lecz piłka przeleciała kilka centymetrów nad poprzeczką. W 62 min Naściszewski mógł wyprowadzić nas na prowadzenie lecz jeszcze raz dobrze spisał się goalkeeper Burzy. W 68 min już prowadziliśmy po rzucie rożnym "Józka" Rudolf strzela czwartego gola w tym spotkaniu dla Energetyka. 4:3. Dwie minuty później gospodarze po drugiej żółtej kartce dla Budzowskiego byli już w dziesięciu na boisku. Kilka chwil później Bartek Naściszewski "zabawił się" w polu karnym z obrońcami i bramkarzem i nasza przewaga w tym meczu wzrosła do dwóch bramek. 5:3. W 80 min po akcji Bielawskiego i Józefowicza, Paweł Szymiczek ładną główką podwyższa wynik meczu na 6:3. Wynik ustalili i posadzili nas na fotel lidera nasi młodzieżowcy, Tomasz Kościelniak obsłużył Mazurka a Filip zdobył swojego debiutanckiego gola w meczu mistrzowskim a siódmego w tym dniu dla zespołu. Zwyciężamy zasłużenie.
Brawa dla zespołu za konsekwencje i upór w dążeniu do celu. Było to długo oczekiwane zwycięstwo ligowe. Ostatni raz zwycięstwo ligowe odnieśliśmy 18 kwietnia w meczu na własnym boisku z Rzemieślnikiem Oława. No i w końcu wygraliśmy bez Mariusza Speiny w składzie :) Kuruj się Mariusz, pozdrawiamy!

Podziękowania!
W ostatnich dwóch tygodniach niespodziewanie "posypało" nam się trzech bramkarzy i w trybie awaryjnym poproszono o pomoc Piotra Kaczmarka, który po ponad 2,5 letniej przerwie pojawił się w naszej bramce. Wielkie dzięki Piotrek!

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości