GrupaLuktrans.pl – Dream Team 1:5 (0:3)
Bramki: 0:1 Makowski 8' 0:2 Makowski 8' 0:3 Łakomy 9' 1:3 Banachowicz 24' 1:4 Ciałowicz 40' 1:5 Kurczych 40'
Żółte kartki: brak
Sędziowali: Łukasz Chowaniec, Jakub Pieprzyk
GrupaLuktrans.pl:Pancerz - Kaczmarczyk, Wrzosek, Grabski, Lebiest, Banachowicz, Janik
Dream Team:Jabłoński - Bibuła, Ciałowicz, Kurczych Michał, Kurkiewicz, Łakomy, Makowski, Wędzony
,,Mecz numer pięć w zestawieniu piętnastej kolejki zapowiadał się najciekawiej ze wszystkich zaplanowanych. Będąca w bardzo dobrej formie GrupaLuktrans.pl po wygranej nad Vespero liczyła na to ,że z pojedynku z liderem również wyjdzie zwycięsko i odrobi brakujące punkty do strefy gwarantującej możliwość gry w barażach o druga ligę. Dream Team to jednak młoda drużyna, złożona z utalentowanych graczy która nie pozwala sobie za bardzo wejść „na głowę” w trakcie spotkania i choć tracą czasem dużo goli to wszystko to wynika i tak z kontroli boiskowych wydarzeń gdyż zawsze na tablicy w rubryce strzelone jest o przynajmniej o kilka więcej co pozwala im na swobodę w defensywie. Goście tydzień temu po raz kolejny dali pokaz swoich umiejętności i w ciągu 40 minut zaaplikowali drużynie Pumas Kraków aż osiem goli tracąc przy tym tylko dwa i daje się zauważyć ,że traktują oni każdy kolejny mecz jako najważniejszy co ma swoje odzwierciedlenie w dorobku punktowym a także miejscem w tabeli.
Początek spotkania był bardzo wyrównany. Obie drużyny badały się wzajemnie, nie zapędzając się w pole karne rywali. Szybciej sytuacje opanowali goście i to oni zaczęli punktować. Dwukrotnie w ósmej minucie, w odstępie kilkunastu sekund Pancerza pokonał Makowski i bardzo szybko zaczęło się robić nieciekawie w obozie gospodarzy. Gdyby tego było mało, Dream Team poszedł za ciosem i nie czekając zanotował kolejne trafienie. Tym razem jego autorem był Kamil Łakomy który skutecznie wykończył pracę całego zespołu.
Po przerwie na chwilę do gry wrócili gospodarze. Banachowicz otrzymał prostopadłe podanie od kolegi i sprytnie podbił piłkę nad bramkarzem a ta bez problemów wpadła do siatki. Strata była już tylko dwubramkowa a do końca pozostało 17 minut. Wszystko wygląda dobrze w teorii, w praktyce już tak nie było. Minuty mijały a GrupaLuktrans.pl nie miała argumentów by zbliżyć się na krok do przeciwników. Banachowicz chciał powielić swój pomysł w 37 minucie ale tym razem piłka przeleciała nad poprzeczką. Chwilę przed końcem gospodarze skorzystali z opcji wycofania bramkarza ale to tylko przyniosło kolejne straty. Ostatecznie goście odnieśli zasłużone zwycięstwo 5:1.,,
Kamil Sikora