Pumas Kraków
Pumas Kraków Gospodarze
2 : 8
2 2P 5
0 1P 3
Dream-Team LEX
Dream-Team LEX Goście

Bramki

Pumas Kraków
Pumas Kraków
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Hala Zielonki
40'
Widzów: 50
Dream-Team LEX
Dream-Team LEX
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Pumas Kraków
Pumas Kraków
Brak danych
Dream-Team LEX
Dream-Team LEX


Skład rezerwowy

Pumas Kraków
Pumas Kraków
Brak dodanych rezerwowych
Dream-Team LEX
Dream-Team LEX
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Pumas Kraków
Pumas Kraków
Brak zawodników
Dream-Team LEX
Dream-Team LEX
Imię i nazwisko
Andzrzej Kurczych Trener

Relacja z meczu

Autor:

TS SLOMNIKI

Utworzono:

10.10.2014

Pumas Kraków - Dream Team 2:8 (0:3)

Bramki: 0:1 Wędzony 3' 0:2 Łakomy 8' 0:3 Ciałowicz 14' 1:3 Głowa 25' 1:4 Makowski 27' 1:5 Wędzony 28' 1:6 Kurczych Michał 29' 1:7 Łakomy Kamil 33' 1:8 Ciałowicz 36' 2:8 Dadouch 37'

Żółte kartki: Janus (Pumas)

Sędziowali: Mateusz Kulig, Łukasz Szymczyk

Pumas: Brzostkiewicz Dawid - Dadouch, Leśniak, Wojtych, Żurek Mateusz, Janus, Pyciak, Głowa, Trojański, Kruszec

Dream Team: Jabłoński - Kurczych Andrzej, Ciałowicz, Kurczych Michał, Kurkiewicz, Łakomy, Makowski, Wędzony

,,Na koniec przyszło nam oglądać starcie Dawida z Goliatem. Tak można było określić również szanse obu zespołów przed pierwszym gwizdkiem. Dream Team przebojem wdarł się na trzecioligowe parkiety i jak na razie zawodnicy zrzeszeni w jej szeregach radzą sobie rewelacyjnie. Pumas Kraków to drużyna która systematycznie robi postępy i czasami jest w stanie zrobić jakąś miłą niespodziankę a ,że piłka bywa okrutna mogło zdarzyć się to i dziś. Goście nie wyglądali jednak na takich którzy chcieliby zlekceważyć swoich przeciwników. Wręcz przeciwnie, wyglądali na zmotywowanych i żądnych kolejnych zwycięstw. Bardzo szybko zresztą to udowodnili bo już w trzeciej minucie za sprawą swojego strzelca wyborowego - Adama Wędzonego wyszli na prowadzenie. Nie minęło dużo czasu a na tablicy wyników mieliśmy już 2:0 tym razem dzięki przytomności umysłu Kamila Łakomego. "Zieloni" jak to zwykł mawiać trener Dream Team'u rozkręcali się z minuty na minutę choć cały czas musieli szukać sposobu na nieźle zachowującą się defensywę przeciwników. Przed przerwą do siatki Brzostkiewicza trafił jeszcze Ciałowicz i wynik na tablicy pozostał 0:3.

W drugiej części obraz gry nie za bardzo uległ zmianie. Warto wspomnieć ,że wreszcie bramkę udało zdobyć się Pumas-om i od razu była ona pięknej urody. Głowa zdecydował się na strzał z lewego sektora boiska a piłka przeleciała obok głowy Jabłońskiego i wpadła w okienko jego "klatki". Na więcej nie chcieli pozwolić sobie goście i szybko ruszyli do odrabiania strat. Do poprzedniego stanu wynik przywrócił Makowski, poprawił po nim Wędzony a na dokładkę na listę strzelców wpisał się jeszcze Michał Kurczych. Potem było już tylko gorzej dla gospodarzy. Z każdą kolejną minutą widać było powiększającą się przewagę ich rywali a na dodatek padały kolejne gole. Widać ,że jeśli Dream Team utrzyma zaskakująco wysoką formę to nie powinien mieć większych problemów z kolejnymi zwycięstwami."

Kamil Sikora

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości