Remis na własne życzenie

Remis na własne życzenie

Do meczu z beniaminkiem Regionalnej Klasy Okręgowej piłkarze Darłovii przystępowali z nastawieniem na podtrzymanie serii zwycięstw jaką zapoczątkowali wraz z inauguracją rozgrywek ligowych. Pod względem kadrowym tym razem zabrakło w wyjściowej jedenastce Krzysztofa Jasiewicza, którego w środku pomocy zastąpił Piotr Dudek.

Pierwsze minuty to nerwowa gra dwóch drużyn. Na boisku sporo było niedokładności co skutkowało brakiem dogodnych okazji podbramkowych. Jako pierwsi swoją grę zdołali uporządkować gospodarze. Długie zagranie do Krajewskiego, a następnie skuteczny drybling było gracza Darłovii zakończył się pierwszym celnym strzałem na bramkę Morawskiego, ale na szczęście dla Darłowian zbyt lekkim aby mógł przynieść powodzenie. W rewanżu dobrą okazje na umieszczenie piłki w siatce miał Matejek, ale jego uderzenie na rzut rożny zdołał sparować Bury. Kilka minut później Darłowianie wyszli na prowadzenie. Długie zagranie do Zawady zakończyło się sytuacją sam na sam z bramkarzem Wieży po której pomocnik Darłovii kąśliwym strzałem umieścił piłkę w krótkim rogu bramki gospodarzy. Zdobyta bramka uspokoiła grę Darłowian, którzy coraz częściej składnymi akcjami przedzierali się w pobliże bramki rywala. Znakomitą okazję do podwyższenia prowadzenia miał Artur Maciąg, który w polu karnym wymanewrował obrońcę i znalazł się sam przed Burym, ale zamiast strzału zdecydował się na podanie, co umiejętnie odczytał jeden z defensorów przerwąc cała akcję. Bliski powodzenia był także Wiktor Sawicki, który zdecydował się na uderzenie z 25 metrów całkowicie zaskakując bramkarza. Na jego szczęście piłka odbiła się od słupka po czym przeleciała wzdłuż linii bramkowej i wróciła do gry. Dobra gra Darłowian przyniosła powodzenie po jednym rzutów wolnym. Dośrodkowanie Polakowskiego trafiło na głowę Matejka, który nieczysto trafił w piłkę, ale na tyle szczęśliwie, że ta wpadła wprost pod nogi Krawczyka, który spokojnie umieścił piłkę w siatce. W międzyczasie gospodarze kilkakrotne starali się przedrzeć przez defensywę Darłowian, ale pomimo kilku groźnych akcji nie zdołali sobie wypracować 100% okazji podbramkowej, głównie w wyniku braku dokładnego ostatniego podania.

Druga połowa spotkania rozpoczęła się od ataku Wieży. Sobczak zdołał przedrzeć się prawym skrzydłem i zagrać piłkę w pole karne, ale ponownie na tyle niedokładnie, że żaden z jego boiskowych partnerów nie zdołał do niej dojść. Ta sytuacja przebudziła Darłowian którzy zaczęli grać uważniej nie dopuszczając rywala do strzału, a jednocześnie starając się wyprowadzić skuteczną kontrę. Udało się to po około 15 minutach gry kiedy to trójkowa akcja między Matejkiem, Sawickim, a Maciągiem zakończyła się sytuacją sam na sam z bramkarzem tego ostatniego, a następnie pewnym umieszczeniem piłki w siatce. Trzy bramkowe prowadzenie wydawało się, że rozstrzygnęło losy spotkania, ale wystarczyło jedno uderzenie Kamila Jachemka zza pola karnego, aby gospodarze uwierzyli w możliwość odwrócenia losów spotkania. Pomocnik Wieży uderzeniem „z miejsca” trafił idealnie w długi róg bramki Darłowian, a futbolówka po drodze trafiła jeszcze w wewnętrzną część słupka, nie dając bramkarzowi najmniejszych szans na skuteczną interwencję. Do tego czasu gospodarze byli skutecznie powstrzymywani w środku boiska, a wszystkie prostopadłe zagrania w pole karne były wyłapywane przez Wojciecha Morawskiego. W dużym stopniu zmiana w przebiegu gry związana była z urazami Dudka oraz Matejka, którzy musieli opuścić plac gry, co miało przełożenie na zdecydowanie łatwiejsze rozgrywanie piłki w środkowej strefie przez gospodarzy. Pomimo utraty bramki Darłowianie dążyli do kolejnych bramkowych zdobyczy. Swoje okazje mieli ponownie Maciąg oraz Sawicki, ale zamiast uspokojenia gry oraz wyniku to gospodarze cieszyli się z kontaktowej bramki. Padła ona po akcji Chojnackiego, który kilka minut wcześniej pojawił się na boisku w miejsce Ciesielskiego. Napastnik Wieży odwrócony od bramki przyjął piłkę na siebie, a następnie mając na plecach Stołowskiego spokojnie obrócił się w kierunku bramki i płaskim strzałem umieścił piłkę w długim rogu bramki. Podobnie jak przy pierwszej bramce dla Wieży i tym razem zabrakło zdecydowanego ataku na zawodnika z piłki. Jednobramkowe prowadzenie z pewnością nie wpływało pozytywnie na poczynania gości, którzy przez godzinę kontrolowali przebieg gry, a następnie pozwolili dwukrotnie uderzyć na swoją bramkę i każda z tych prób okazała się skuteczna. Próby uspokojenia gry i dowiezienia wygranej do końcowego gwizdka spełzły na niczym po długim zagraniu w kierunku napastników Wieży. Do zagranej centralnie piłki wystartował Sobczak oraz Morawski, ale bramkarz Darłowian uczynił to na tyle pechowo, że nie zdołał wyłapać górnej piłki, a tak spadła wprost pod nogi Krajewskiego, który spokojnie umieścił piłkę w opuszczonej bramce. Wyrównanie stanu gry pobudziło przyjezdnych, którzy w ostatnich minutach starali się jeszcze rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść, ale tym razem żadna z akcji nie przyniosła już powodzenia.

Remis na boisku w Postominie z pewnością należy traktować w kategorii straty, a nie zdobytego punktu. Kolejny raz Darłowianie pomimo pozornej kontroli spotkania pozwoli rywalowi na zdobycie bramki, praktycznie w każdej z sytuacji które kończyły się celnymi uderzeniami. Jednocześnie urazy Dudka oraz Matejka sprawiły, że w pewnym momencie zabrakło zawodników, którzy zdecydowanie większą uwagę potrafią skupić na poczynania defensywne, co zostało wykorzystane przez zawodników Wieży, wielokrotnie spokojnie rozgrywając swoje akcje właśnie w tej strefie boiska. Wypada mieć nadzieję że dla podopiecznych Wojciecha Polakowskiego ten remis okaże się dobrą lekcją i podziała jak przysłowiowy „kubeł zimnej wody”, który po trzech przekonujących zwycięstwach może okazać się niezbędny, aby uświadomić, że do każdego spotkania należy przystąpić w pełni skoncentrowanym, od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego.

Bramki:

0 : 1 - Zbigniew Zawada

0 : 2 - Paweł Krawczyk

0 : 3 - Artur Maciąg

1 : 3 - Kamil Jachemek

2 : 3 - Kacper Chojnacki

3 : 3 - Ireneusz Krajewski

Skład Darłovii: Morawski - Stołowski, Krawczyk, Wiernicki, Szopiński - Zawada, Dudek (55' Kącki), Polakowski, Matejek (66' Lichocki (85' Łańko)) - Maciąg - Sawicki

Żółte kartki: Dudek, Krawczyk

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości