Pewna wygrana rezerw

Pewna wygrana rezerw

Darłovia II Darłowo - KS Skibno 3 : 0 ( 1 : 0 )

Porażka na własnym obiekcie w ostatnim z rozegranych meczy ligowych (2:3 z KS Sieciemin) sprawiła, że do kolejnego, w którym rywalem był zespół KS Skibno, drużyna prowadzona przez Artura Maciąga zamierzała od pierwszych minut realizować założenia taktyczne, co nie do końca udało się dwa tygodnie wcześniej. Pod względem kadrowym w wyjściowym składzie doszło do kilku zmian. Do składu wrócił Adrian Tyfel, zajmując miejsce na prawej obronie kosztem Gracjana Masternaka. Nieobecni byli także Dawid Paluszczkiewicz oraz Paweł Muzyka, którzy dzień wcześniej rozgrywali 4-ligowe zawody w Szczecinku. W ich miejsce pojawili się Stanisław Rynkowski oraz Artur Maciąg.

Początkowe minuty przebiegały pod dyktando Darłowian. Gospodarze grali szybko i zdecydowanie, skutecznie udaremniając próby ataków ze strony piłkarzy KS Skibno. Taka gra pozwoliła wypracować bramkową okazję, którą miał Dmytro Mikhailenko. Z jego strzałem poradził sobie Arkadiusz Borak, parując piłkę do boku, a Aleksander Wyrosławski dobijając piłkę, przeniósł ją wysoko ponad bramką. To właśnie ten ostatni w kolejnych minutach sprawiał najwięcej problemów defensywie gości, wielokrotnie im się urywając i finalnie doprowadził Darłovię do wyjścia na prowadzenie. Na lewym skrzydle piłkę przechwycił Piotr Dudek, dość przypadkowo uruchamiając Wyrosławskiego, a ten długo się nie zastanawiając szybko ruszył w kierunku bramki rywali i w sytuacji sam na sam, z ostrego kąta, pewnie pokonał Boraka. Po tej bramce miejscowi spuścili z tonu i to KS Skibno kilkakrotnie sprokurowało zagrożenie pod bramką Turkacza. Ten jednak bronił pewnie i z wyczuciem, nie pozwalając się pokonać. Goście mieli swoje okazje także po stałych fragmentach gry, ale i one nie przyniosły im powodzenia.

Drugą część meczu od mocnego uderzenia starali się rozpocząć przyjezdni. Grając z wiatrem starali się zepchnąć Darłowian do defensywy, ale ci grali bardzo uważnie, nie pozwalając przeciwnikowi na oddanie groźnych strzałów na bramkę Turkacza. Po niecałym kwadransie gry boisko opuścił Artur Maciąg, a w jego miejsce pojawił się 15-letni Kacper Wierszel, dla którego był to debiut w seniorskiej piłce. To właśnie ten młody zawodnik miał duży udział w kolejnej bramce dla Darłowian, wygrywając pojedynek z obrońcą, a następnie uruchomił Piotra Dudka. Ten wpadł w pole karne, gdzie został nieprawidłowo powstrzymany przez defensorów. Sam poszkodowany podszedł do wykonania jedenastki i pewnym uderzeniem w środek bramki wpisał się na listę strzelców. Drugie trafienie sprawiło, że miejscowi zaczęli grać swobodnie w ofensywie, co przy połączeniu z bardzo konsekwentną grą w obronie sprawiło, że w kolejnych minutach nie brakowało groźnych, bramkowych okazji strzeleckich. Znakomitą okazję miał m.in. Michał Kilanowski, ale w sytuacji sam na sam przegrał pojedynek z bramkarzem gości. Swoją okazję do trafienia miał także Wierszel, ale po wygraniu pojedynku z obrońcami uderzył nieczysto w futbolówkę. Okres dobrej gry Darłowian zakończył się trafieniem Dmytro Mikhailenko. Prawy pomocnik gospodarzy otrzymał piłkę na skrzydle, ruszył sam w kierunku bramki rywali, już w polu karnym nawinął obrońcę i mocnym płaskim uderzeniem pokonał Boraka. Trzybramkowe prowadzenie rozstrzygnęło losy meczu, a w ostatnich minutach Darłowianie mogli jeszcze pokusić się o kolejne trafienia. W dogodnych pozycjach znaleźli się Kilanowski oraz Wyrosławski, ale ich dogrania do partnerów były niedokładne i zamiast w siatce piłka lądowała pod nogami piłkarzy KS Skibno. Ci zaś, przez całą drugą odsłonę nie potrafili wypracować stuprocentowej okazji bramkowej, a oddane strzały lądowały w rękach Turkacza, bądź też obok strzeżonej przez niego bramki. Niemoc gości miało przełożenie na ich boiskowe zachowanie. Nieczyste zagrania i prowokacje sprawiły, że sporo pracy miał arbiter tego spotkania i niewiele brakowało, aby przyjezdni zakończyli mecz w niepełnym zestawieniu.

Pewna wygrana z KS Skibno to efekt konsekwencji w grze Darłowian, co wcześniej nie zawsze im się udawało. Dodając do tego improwizację i świeżość w ofensywie podopieczni Artura Maciąga pozbawili rywali szans na wywiezienie z Darłowa jakiegokolwiek punktu. O kolejną zdobycz Darłovia powalczy w sobotę 28 maja o g. 17:00 w Malechowie, a rywalem tamtejsza Arkadia, wicelider ligowych rozgrywek.

Bramki:

1 : 0 - Aleksander Wyrosławski

2 : 0 - Piotr Dudek - rzut karny

3 : 0 - Dmytro Mikhailenko

Skład Darłovii: Turkacz - Szopiński, Głuszek, Rynkowski, Tyfel (82' Kaproń) - Dudek (69' Masternak), Kilanowski, Sawa, Mikhailenko (86' Anuszkiewicz) - Maciąg (55' Wierszel), Wyrosławski (86' Dąbski)

Żółte kartki: Sawa, Masternak (Darłovia)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości