Improwizacja Maciąga dała komplet punktów

Improwizacja Maciąga dała komplet punktów

Pojedynek 20 kolejki rozgrywek ligowych pomiędzy Darłovią Darłowo, a Kotwicą II Kołobrzeg rozegrany został bez udziału publiczności. Wszystko za sprawą decyzji Wydziału Dyscypliny KOZPN, który zdecydował się zastosować taki środek zapobiegawczy, argumentując to sytuacją na trybunach jaka pojawiła się w trakcie meczu Darłovii ze Sławą Sławno. Taka decyzja tym bardziej uderzyła w Darłowian, iż podjęta została praktycznie w ostatniej chwili, uniemożliwiając skuteczne odwołanie od wyroku Wydziału Dyscypliny. Nielicznie zebrani kibice musieli oglądać spotkanie zza okalających stadion płotów i z pewnością to właśnie kibice stanowili brakujący element piłkarskiego widowiska, które miało rozegrać się na Sportowej.

Pierwsza część gry przebiegała pod dyktando Darłowian, którzy grając "z wiatrem" starali się zamknąć młodą drużynę Kotwicy na jej własnej połowie. To co pomagało w przesunięciu ciężaru gry na połowę przeciwnika bardzo często przeszkadzało w dokładnym rozegraniu akcji efektem czego brak dogodnych okazji podbramkowych w początkowym okresie gry. Ten impas mógł przerwać Artur Fryś, który po centrze Rokickiego z rzutu rożnego minimalnie przestrzelił z bliskiej odległości. Po chwili, ponownie po dograniu Rokickiego, z piłką w polu karnym minęli się Maciąg oraz Fryś, efektem czego w dalszym ciągu utrzymywał się wynik bezbramkowy. Rywale z Kołobrzegu starali się nie pozostawać dłużnym rywalowi i kilkakrotnie przedarli się w pobliże pola karnego Śpiewaka, w kilku akcjach zmuszając go do interwencji. W ostatnich minutach w dogodnej sytuacji po centrze z rzutu rożnego znalazł się Błażej Idasiak, ale i on nie zdołał przeciąć lotu piłki i skierować jej w światło bramki.

Druga część spotkania, pomimo korzystnego wiatru dla przyjezdnych, w dalszym ciągu należała do Darłowian, którzy grali agresywnie i blisko przeciwnika, nie pozwalając mu rozwinąć skrzydeł, a dzięki temu posiadali optyczną przewagę. Niestety przez długie minuty niewielu wynikało z tej przewagi, a decydował o tym brak dokładności w finalnym momencie rozegrania akcji podbramkowych. Okres bez dogodnych okazji przełamał ostatecznie Artur Maciąg, który po wrzucie piłki z autu przez Rokickiego przyjął ją w polu bramkowym, w bezpośredniej styczności z linią końcową i po chwili uderzeniem przewrotką przelobował zaskoczonego bramkarza Kotwicy, wyprowadzając gospodarzy na prowadzenie. Po utracie bramki przyjezdni starali się odpowiedzieć, ale uważna gra podopiecznych Kaźmierczaka w defensywie sprawiała, że Śpiewak jeżeli musiał już interweniować, to nie były to szczególnie groźne sytuacje. Tak naprawdę tylko raz po centrze ze skrzydła i niepewnym wyjściu bramkarza Kotwica miała bardzo dobrą okazję do wyrównania stanu gry, ale Śpiewak szybko naprawił swój błąd i wyszedł obronną ręką z trudnej sytuacji. W ostatnich minutach gry okazję do podwyższenia prowadzenia miał Prędki, który będąc już w polu karnym uciekł obrońcy i uderzeniem w kierunku długiego słupka był bliski powodzenia. Niestety piłka nie znalazł drogi do bramki, przechodząc minimalnie obok słupka, ale po chwili to i tak Darłowianie mogli cieszyć się z kompletu punktów.

Wygrana z Kotwicą sprawiła, że Darłowianie w ligowej tabeli dogonili Kołobrzeżan pokazując jednocześnie, że potrafią grać efektywnie, sukcesywnie gromadząc punkty w ligowej tabeli. O te z pewnością będzie trudno w kolejnym pojedynku, jaki podopieczni Kaźmierczaka rozegrają za tydzień na boisku w Wałczu, mierząc się z tamtejszym Orłem, który na swoim obiekcie legitymuje się bilansem 10 wygranych w 10 spotkaniach. Darłowianie z pewnością pokażą w tym meczu walkę i boiskowy charakter, tak jak to miało miejsce na jesień kiedy spotkanie zakończyło się wynikiem bezbramkowym. Ważny będzie także powrót do składu Wiktora Sawickiego, co z pewnością znacząco zwiększy potencjał ofensywny Darłovii.

Bramka:

1 : 0 - Artur Maciąg - 70 minuta

Skład Darłovii: Śpiewak - Rokicki, Krawczyk, Nowak - Idasiak (60' Łańko), Włodarczyk, Wólkiewicz, Dywan, Szopiński (75' Prędki) - Fryś (65' Wiernicki), Maciąg (90' Szczerba)

Żółta kartka: Wólkiewicz (Darłovia)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości