Flota Świnoujście górą w Darłowie

Flota Świnoujście górą w Darłowie

Wygrana w meczu 6 kolejki, w której przeciwnikiem był Orzeł Wałcz (2:0) sprawiła, że Darłowianie do pojedynku z Flotą Świnoujście przystępowali z nadzieją na kolejną zdobycz punktową. Aby to osiągnąć podopieczni Mateusza Kaźmierczaka musieli wykazać się podobną konsekwencją w grze jak w Wałczu, zwłaszcza w defensywie, gdzie stanowili zwartą i zgraną formację. Do tego spotkania gospodarze przystępowali osłabieni brakiem najskuteczniejszego w tym sezonie Karola Florkiewicza, który z powodu urazu nie znalazł się w kadrze meczowej.

Pierwszy kwadrans gry miał wyrównany przebieg. Drużyny starały się grać uważnie w defensywie i z tego powodu dopiero po tym czasie pojawiło się zagrożenie pod jedną z bramek, a konkretnie pod bramką Darłovii. Piłkarze Floty wywalczyli rzut wolny tuż zza linii pola karnego, starając się bezpośrednim uderzeniem pokonać Marcina Kotasa. Ten początkowo niepewnie interweniował wypuszczając piłkę przed siebie, z czego starał się skorzystać Michał Stasiak, ale nieczysto trafił w futbolówkę, pozwalając aby bramkarz naprawił swój błąd. Niestety kilka minut później błąd defensywy Darłowian okazał się dużo bardziej kosztowny. Złe rozegranie piłki pomiędzy Rokickim i Kotasem sprawiło, że na skraju pola karnego piłkę przejął Kacper Robaczyński i po chwili został zatrzymany faulem przez Pawła Muzykę, próbującego ratować sytuację. Do jedenastki podszedł kapitan gości - Michał Stasiak i pomimo, że Kotas wyczuł intencje strzelca, to nie zdołał uchronić miejscowych od utraty bramki. Wyjście na prowadzenie tylko dodało animuszu w grze przyjezdnych i praktycznie do końca pierwszej odsłony byli stroną dominującą. Darłowanie, w pobliżu pola karnego Floty, nie potrafili dłużej utrzymać się przy piłce, a to sprawiło, że poza niecelnym uderzeniem Fastyna brakowało okazji do wyrównania wyniku. Zdecydowanie częściej i groźniej było po atakach drużyny ze Świnoujścia i ostatecznie ich przewaga została udokumentowana bramką zdobytą przez Kostiantyna Karamana. Piłkę na 30 metrze od własnej bramki stracił Wólkiewicz i po chwili Karaman znalazł się sam na sam z Kotasem, pewnie pokonując go płaskim uderzeniem z 5 metrów.

Na drugą część spotkania Darłowianie wyszli bez zmian w składzie i niewiele zmieniło się na boisku. W dalszym ciągu to piłkarze Floty kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń, prezentując się zdecydowanie lepiej od gospodarzy. W 60 minucie trener Darłovii zdecydował się na potrójną zmianę desygnując do gry Bazylego, Kulona oraz Topolskiego, ale cała trójka na dobre nie zdążyła zapoznać się z murawą, a goście trafili po raz trzeci. Znakomitym prostopadłym zagraniem w pole karne popisał się Krystian Peda, sprawiając, że sam przed bramkarzem znalazł się Kacper Robaczyński i po chwili uderzeniem tuż przy prawym słupku wpisał się na listę strzelców. Ostatnie pół godziny w dalszym ciągu przebiegało pod dyktando Floty, ale tym razem nie zdołali już zanotować kolejnego trafienia. Gospodarze w końca meczu starali się znaleźć znaleźć sposób na defensywę gości, ale do gwizdka kończącego spotkanie nie potrafili wypracować sobie dogodnej sytuacji podbramkowej.

Mecz z Flotą pokazał aktualną różnicę pomiędzy Darłovią, a drużyną ligowej czołówki walczącą o ligowy awans. Przyjezdni potrafili całkowicie zdominować Darłowian, podobnie jak piłkarze Vinety w Wolinie (3:0 dla gospodarzy). W sobotnim meczu wyraźny był brak Florkiewicza, który w poprzednich spotkaniach stanowił motor napędowy ofensywnych poczynań Darłovii, a błędy w obronie sprawiły, że szybko stracili kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Kolejny mecz Darłowian, w związku z przełożeniem Pucharowego meczu z Bałtykiem Koszalin na 22 września, odbędzie się w niedzielę 19 września o g. 11:00 w Stargardzie, gdzie zmierzą się z drużyną rezerw Błękitnych.

Bramki:

0 : 1 - Michał Stasiak - 19 minuta - rzut karny

0 : 2 - Kostiantyn Karaman - 42 minuta

0 : 3 - Kacper Robaczyński - 60 minuta

Skład Darłovii: Kotas - Rokicki, Lipiński, Muzyka (60' Kulon) - Włodarczyk (75' Synkiewicz), Fastyn (60' Topolski), Wólkiewicz, Michalski - Dywan (85' Paluszkiewicz), Siarnecki (60' Bazyli), Stankiewicz

Żółte kartki: Rokicki, Michalski (Darłovia)

Skrót meczu z kanału Youtube: Wyspiarze TV

Komentarze

Dodaj komentarz
  • re darłowiak napisał
    Na prośbę rywali

  • darłowiak napisał
    Z jakiego powodu przełożono mecz z Bałtykiem ?

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości