Efektowna inauguracja rundy wiosennej

Efektowna inauguracja rundy wiosennej

Spotkania inaugurujące rozgrywki ligowe bardzo często rządzą się swoimi prawami. Tak było m.in. w poprzednim sezonie kiedy to w pierwszej kolejce rundy wiosennej Darłovia niespodziewanie uległa drużynie z Białogórzyna 1 : 3. Pomni tamtych doświadczeń Darłowianie przystępowali do tego spotkania skoncentrowani oraz z jasno nakreślonym planem na szybkie wyjście na prowadzenie. Pod względem kadrowym w drużynie Darłovii zabrakło kontuzjowanego Piotra Dudka oraz Krzysztofa Jasiewicz pauzującego za żółte kartki. W ich miejsce pojawił się m.in. Paweł Florkiewicz, dla którego był to debiut w oficjalnym spotkaniu Darłowian.

Od pierwszego gwizdka sędziego goście realizowali nakreślony plan meczu. Ofensywna gra bardzo szybko przyniosła powodzenie i po pierwszych niecelnych uderzeniach już po 6 minutach Darłowianom udało się wyjść na prowadzenie. Składą akcja w trójkącie Kącki - Maciąg - Florkiewicz na bramkę zamienił ten ostatni celnie uderzając w długi róg bramki przeciwnika. Gospodarze nie zdążyli otrząsnąć się z utraty bramki, a przyszło im dwukrotnie wyjąć piłkę z siatki. Najpierw po długim zagraniu Maciąga i błędzie obrońcy sytuację sam na sam wykorzystał Sawicki, a chwilę później po interwencji bramkarza po strzale Sawickiego do pustej bramki trafił Kącki. Trzybramkowe prowadzenie nie zmieniło stylu gry przyjezdnych, którzy w dalszym ciągu starali się zagrażać bramce przeciwnika, ale w odróżnieniu od pierwszego kwadransa gry brakowało skuteczności i zdecydowania pod bramką rywala. Ostatecznie do bramki zdołał trafić tylko Wiktor Sawicki, który jako pierwszy doszedł do bezpańskiej piłki na wysokości linii pola karnego i strzałem w krótki róg podwyższył prowadzenie swojej drużyny. Zawodnicy z Białogórzyna w międzyczasie nie zdołali ani razu poważnie zagrozić bramce strzeżonej przez Jarosława Śliwińskiego, a jedyną stratą w szeregach Darłovii okazał się uraz Marcina Łańko, który zmusił go do opuszczenia boiska w 20 minucie gry. W jego miejsce w składzie pojawił się 17-letni Bartosz Dywan.

Na drugą część spotkania Darłowianie wyszli z jedną zmianą w składzie. W miejsce Kąckiego pojawił się 15-letni Błażej Idasiak, który tym samym zadebiutował w oficjalnym meczu seniorów Darłovii, stając się jednocześnie jednym z liderów w klasyfikacji najmłodszych. Pierwsze minuty drugiej odsłony to wyrównana gra spowodowana zrywem gospodarzy, którzy starali się w pierwszych minutach zdobyć kontaktową bramkę. Na ich nieszczęście w dalszym ciągu pewnie w defensywie spisywali się Darłowianie skutecznie udaremniając ataki gospodarzy, sprawiając że Jarosław Śliwiński ani razu nie został zmuszony do wytężonego wysiłku. Na drugiej połowie boiska Darłowianie kilkakrotnie zdołali skonstruować składne akcje, ale tym razem brakowało zarówno dokładnego ostatniego podania jak i celnego uderzenia co sprawiło, że jedyną bramkę zdobyli po stałym fragmencie gry. Padła ona po centrze Aleksandra Sawickiego z rzutu rożnego i główce Wiernickiego, który kontrującym uderzeniem całkowicie zaskoczył bramkarza. Zdobyta bramka pozwoliła Darłowianom na pełną kontrolę gry do ostatniego gwizdka sędziego, a jednocześnie pomimo kilku groźnych akcji nie udało się gościom kolejny raz umieścić piłki w siatce. Pewne prowadzenie sprawiło, że w ostatnich minutach gry na boisku pojawili się najpierw Daniel Lichocki, a na koniec Łukasz Świątek, dla którego także oznaczało to debiut w barwach Darłovii. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i gospodarze w bardzo dobrych nastrojach mogli zejść do szatni.

Efektowna wygrana na trudnym boisku w Białogórzynie potwierdziło dobre przygotowanie Darłowian do rundy wiosennej, a debiut Florkiewicza, który z dużą łatwością radził sobie z rywalami okraszony bramką potwierdził, że były zawodnik Bałtyku Koszalin będzie kluczowym zawodnikiem Darłovii. Podobnie jak kolejny wychowanek Orlika Darłowo, Błażej Idasiak, który w ciągu drugich 45 minut gry kilkakrotnie zdołał swoimi akcjami stworzyć zagrożenie pod bramką drużyny z Białogórzyna, dostosowując swoja grę do poziomu jaki Darłowianie prezentowali od pierwszych minut. Wypada mieć tylko nadzieję, że równie udanie Darłowianie zaprezentują się w pierwszym meczu na własnym boisku, 26 marca o  godz. 15:00, kiedy podejmą drużynę Bajgla Będzino.

Bramki:

0 : 1 - Paweł Florkiewicz - 6 minuta (Asysta - Artur Maciąg)

0 : 2 - Wiktor Sawicki - 11 minuta (Asysta - Artur Maciąg)

0 : 3 - Adrian Kącki - 13 minuta

0 : 4 - Wiktor Sawicki - 32 minuta

0 : 5 - Remigiusz Wiernicki - 55 minuta (Asysta - Aleksander Sawicki)

Skład Darłovii: Śliwiński - Stołowski, Krawczyk ,Wiernicki, Szopiński - Łańko (20' Dywan), Florkiewicz (80' Świątek), Sawicki Aleksander (71' Lichocki), Kącki (46' Idasiak Błażej) - Maciąg, Sawicki Wiktor

Żółta kartka: Florkiewicz:

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości