Derby powiatu dla Darłovii

Derby powiatu dla Darłovii

Wieża Postomino - Darłovia Darłowo 0 : 1 ( 0 : 0 )

Derbowe pojedynki pomiędzy Wieżą Postomino i Darłovią Darłowo od kilku lat przejęły w powiecie sławieńskim palmę pierwszeństwa nad meczami pomiędzy Darłovią i drużyną Sławy Sławno, napędzając wzajemną rywalizację na poziomie IV ligi. Biorąc po uwagę, że praktycznie wszystkie wcześniejsze potyczki miały wyrównany przebieg, to i tym razem można było spodziewać się wyrównanej i zaciętej walki o zwycięstwo. Gwarantem odpowiedniego poziomu miała być dobra dyspozycja drużyn w ostatnich meczach ligowych, która pozwoliła na sukcesywne poprawianie swoich pozycji w tabeli.

Spotkanie lepiej rozpoczęli goście, którzy po okresie wyrównanej gry potrafili doprowadzić do groźnych sytuacji podbramkowych. Jako pierwszy przed szansą na trafienie stanął Bartłomiej Fastyn, który otrzymał podanie od Bartosza Dywana. Z tej sytuacji obronną ręką wyszedł bramkarz Wieży - Daniel Libigocki, wyjściem z bramki umiejętnie skrócił kąt i zablokował strzał. Kilkadziesiąt sekund później jeszcze lepszą okazję zmarnował Bartosz Dywan. Napastnik Darłowian otrzymał dokładne podanie od Kamila Bazyli, ale z bliskiej odległości zamiast trafić do bramki, głową skierował piłkę na słupek. W odpowiedzi z groźną centrą zawodnika Wieży poradził sobie Turkacz, zachowując czujność w bramce. Po drugiej stronie boiska uaktywnił się Karol Florkiewicz, który dwukrotnie miał okazję do pokonania Libigockiego. Najpierw z 16 metrów trafił wprost w bramkarza, a za moment uprzedził go po zagraniu od Dywana, ale nie zdołał oddać strzału na bramkę. Po pół godzinie gry dwie groźne akcje przeprowadzili gospodarze. Groźnie na bramkę strzeżoną przez Turkacza uderzał Kamil Radzki, z czym poradził sobie Turkacz. Po chwili Wojciech Wójcik przeprowadził akcję na skrzydle, odgrywając do Radzkiego, ale ten nieczysto trafił w piłkę, marnując dogodną okazję. Kolejnym, który próbował zdobyć prowadzenie dla Wieży był Andrzej Łyszyk uderzając zza pola karnego, ale futbolówka, po rykoszecie, przeszła nad bramką. Tuż przed końcem pierwszej części gry za krytykowanie orzeczeń sędziego żółta kartkę otrzymał trener Darłowian - Mateusz Kaźmierczak i był to zarazem ostatni, godny uwagi, akcent tej części gry.

Pierwsze minuty drugiej połowy przebiegały w bardzo spokojnym tempie. Impas przerwała akcja Darłowian, po której na pozycji spalonej znalazł się Karol Florkiewicz. Z tą decyzją arbitra ponownie nie zgadzał się trener Darłowian i za moment, z drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką został odesłany na trybuny. W 60 minucie na bramkę Darłowian uderzał Kacper Łaga, ale i tym razem dobrze spisał się Turkacz. Dziewięć minut później na uderzenie z dystansu zdecydował się Kamil Włodarczyk, sprawiając że Libigocki sparował piłkę przed siebie. Jako pierwszy dopadł do niej Bartosz Dywan i przy odrobinie piłkarskiego szczęścia, na raty, trafił do bramki. Gospodarze znakomitą okazję do wyrównania stworzyli w 79 minucie. Po podaniu od Wojciecha Wójcika tuż przed bramką odnalazł się Kacper Łaga, ale bardzo źle trafił w piłkę i zamiast trafić do bramki, pozwolił aby Rafał Lipiński wybił futbolówkę daleko poza pole karne. Końcowe minuty należy już zdecydowanie do gości. Na bramkę Wieży dwukrotnie uderzał Florkiewicz, kolejne trafienie chciał zanotować Dywan, a na sam koniec Kamil Bazyli był bliski wpisania się na listę strzelców. Za każdym razem jednak czujnie w bramce spisywał się Libigocki, bądź też Joseph Amoah powstrzymywał ataki Darłowian. Przyjezdni dodatkowo grali bardzo uważnie w defensywie, sprawiając, że do ostatniego gwizdka sędziego nie pozwoli rywalowi na sprokurowanie zagrożenia pod bramką Turkacza.

Trzecia kolejna wygrana drużyny prowadzonej przez Kaźmierczaka potwierdza zwyżkującą formę Darłowian. Bardzo konsekwentna gra przez cały mecz sprawiła, że mogli cieszyć się ogrania rywala i tym razem to przyjezdni kibice wychodzili ze stadionu zadowoleni. Kolejne granie Darłovii już w najbliższy weekend. Tym razem w niedzielę 14 listopada o 12:00 do Darłowa zawita beniaminek ligi, niedawny lider rozgrywek, Dąb Dębno.

Bramka:

0 : 1 - Bartosz Dywan - 69 minuta

Skład Darłovii: Turkacz - Kulon, Lipiński, Michalski - Stankiewicz, Fastyn (76' Siarnecki), Wólkiewicz, Włodarczyk, Bazyli - Dywan, Florekiewicz

Komentarze

Dodaj komentarz
  • Dikson napisał
    Brawo Drużyna...kolejne 3 pkt...i wygrane Derby powiatu...(wiadomo kto rządzi w powiecie) ;) Bardzo mądrze taktycznie zagrała Darłovia...trzeba przypomnieć że Darłovia nie pozwoliła na za dużo Wieży która należy do tych solidniejszych ekip 4 ligi.....Gra tam paru zawodników z 3 ligi....Brawo Panowie i powodzenia w niedzielę...pójść za ciosem i Ograć Dębno przed własną publicznością..

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości