BOLESNA PORAŻKA
JUWENIA BOCZÓW - KOSMOS RUDNICA 0:3 (0:1)
Ciężko napisać relację z takiego spotkania ... Dlaczego ??? Dlatego że wynik zupełnie nie odzwierciedla tego co działo się na boisku w Boczowie. No cóż bywa i tak ... Do meczu przystępujemy w sprawdzonym i zgranym ustawieniu (brakuje tylko kontuzjowanego KWIATKOWSKIEGO, którego zastępuje MONKIEWICZ). Od początku spotkania stwarzamy bardzo dobre sytuacje bramkę ale brakuje precyzji lub na posterunku świetnie spisuje się bramkarz przyjezdnych. Po pierwszych 20 minutach wynik powinien oscylować w okolicach 3:0 ale niestety ...strzały Szymona Kozinogi (2x w odstępie minuty) a także uderzenie Marka Lipskiego broni bramkarz KOSMOSU. Następnie minimalnie w dobrej sytuacji myli się nasz stoper Jakub Leszczyłowski. Kolejne minuty to nadal pełna dominacja JUWENII i kolejne sytuacje bramkowe. Najlepszą z nich miał Marek Lipski, który po przedryblowaniu defensywy Kosmosu minął jeszcze bramkarza i... trafia obok słupka (rzut rożny), bo znalazł się jeszcze jeden defensor, który zdążył wsadzić nogę. Dużo strzałów z okolic 20-30 metra i wszystko w bramkarza lub obok bramki. Goście w pierwszej części gry grali ?owszem grali ale słabo ... ale wystarczyła głupia strata w środkowej części boiska, piłka przypadkiem trafia do napastnika KOSMOSU i w pierwszej bramkowej sytuacji - lobik z piszczela i przegrywamy 1:0. Nerwy i coraz większe rozczarowanie brakiem powodzenia ... DO PRZERWY 0:1 - ale nikt w Boczowie nie wierzył że JUWENIA nie wygra tego spotkania. Druga część gry to już zupełnie inna bajka - błędy przeszłości wróciły. Gramy nerwowo, bez pomysłu, a KOSMOS wykorzystuje każdy nasz błąd, karcąc nas niemiłosiernie.Tylko, że ciut wcześniej szansę na zdobycie bramki miał Miniu. Rzut wolny z ok. 30 metrów – soczyste uderzenie – piłka zmierza niechybnie do bramki … już ma wpaść tuż przy słupku i …. kosmiczną wręcz interwencją popisuje się bramkarz z Rudnicy – wyciągnięty jak struna, końcami palców wyrzuca piłkę poza linię końcową boiska.Na 2:0 tracimy bramkę z rzutu wolnego, a na 3:0 w wyniku błędów w liniiobrony. Co z tego że nadal byliśmy w grze mając dobre okazje do zdobycia bramki skoro nadal bramka gości była dla nas jak "zaczarowana" ... Przegrywamy mecz który miał dać nam przepustkę do ścisłej czołówki, ale tak czasami bywa - TO JEST SPORT !!!
Yanus
Komentarz pochodzi ze stronywww.facebook.com/pages/KS-Juwenia-Boczów/533872429990783z pewnymizmianami/uzupełnieniami – patrzyłem na to spotkanie z innej perspektywy (a po polsku; byłem z drugiej strony boiska)