Las Puszczykowo
Las Puszczykowo Gospodarze
2 : 4
2 2P 2
0 1P 2
Clescevia  Kleszczewo
Clescevia Kleszczewo Goście

Bramki

Las Puszczykowo
Las Puszczykowo
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Puszczykowo
90'
Widzów:
Clescevia  Kleszczewo
Clescevia Kleszczewo

Kary

Las Puszczykowo
Las Puszczykowo
Clescevia  Kleszczewo
Clescevia Kleszczewo
60'
Wojciech Rzyminiak faul taktyczny

Skład wyjściowy

Las Puszczykowo
Las Puszczykowo
Brak danych
Clescevia  Kleszczewo
Clescevia Kleszczewo


Skład rezerwowy

Las Puszczykowo
Las Puszczykowo
Brak dodanych rezerwowych
Clescevia  Kleszczewo
Clescevia Kleszczewo

Sztab szkoleniowy

Las Puszczykowo
Las Puszczykowo
Brak zawodników
Clescevia  Kleszczewo
Clescevia Kleszczewo
Imię i nazwisko
Zenon Piechocki Trener

Relacja z meczu

Autor:

Zenon Piechocki

Utworzono:

15.11.2014

Piłkarze Clescevii pełni wiary w zwycięstwo pojechali na mecz do Puszczykowa. Od początku inicjatywę w tym meczu przejęli piłkarze Clescevii stwarzając raz po raz sytuacje bramkowe. Już w 5 minucie dokładne podanie z głębi pola do „Deli” Nawrockiego zakończyło się niecelnym strzałem tego ostatniego. Pięć minut później ten sam zawodnik w idealnej sytuacji nie trafia w bramkę po wrzutce Pawła Błaszczyka. W Clescevii nastąpiły zmiany. Nie zmieniła się jednak gra drużyny, która nadal mocno naciskała drużynę gospodarzy. W 58 minucie dokładne podanie od Marcina „Matysa” trafia do „Mikesza” Dudlika, który po ograniu bramkarza umieszcza piłkę w bramce gospodarzy dając prowadzenie 3 – 0 dla Clescevii. W 64 minucie gospodarze wyprowadzili kontrę po której pierwszy strzał został obroniony przez Adriana „Pruchę”, ale wobec dobitki był już bezradny. Clescevia nie zraziła się stratą bramki i nadal atakowała bramkę gospodarzy. W 72 minucie dobre dośrodkowanie Pawła Błaszczyka pod bramkę gości sprytnie przepuszcza
Mikesz” Dudlik , a Marcin „Matys” w idealnej sytuacji fatalnie pudłuje. W 77 minucie w wyniku szeregu błędów obrońców gospodarzy piłka trafia pod nogi Bartka „Miedziny”, który sprytnym lobem pokonuje bramkarza gospodarzy dając prowadzenie Clescevii 4 – 1. Przy tak wysokim prowadzeniu wkradła się do gry zespołu Clescevii nonszalancja. Wykorzystali to natychmiast gospodarze , którzy na 10 minut przed końcem meczu zdobyli kolejną bramkę tym razem po problematycznym faulu w polu karnym najmłodszego w zespole Michała Jadowskiego. Podyktowany rzut karny został pewnie wykorzystany przez zawodnika gospodarzy. Cieszy kolejny dobry mecz zespołu Clescevii w klasie „A”.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości