Maratończyk Brzeźno - Clescevia Kleszczewo


Maratończyk Brzeźno
Maratończyk Brzeźno Gospodarze
2 : 1
1 2P 1
1 1P 0
Clescevia  Kleszczewo
Clescevia Kleszczewo Goście

Bramki

Maratończyk Brzeźno
Maratończyk Brzeźno
Brzeźno
90'
Widzów:
Clescevia  Kleszczewo
Clescevia Kleszczewo

Kary

Maratończyk Brzeźno
Maratończyk Brzeźno
Clescevia  Kleszczewo
Clescevia Kleszczewo
75'
Artur Kasperek faul taktyczny

Skład wyjściowy

Maratończyk Brzeźno
Maratończyk Brzeźno
Clescevia  Kleszczewo
Clescevia Kleszczewo


Skład rezerwowy

Maratończyk Brzeźno
Maratończyk Brzeźno
Clescevia  Kleszczewo
Clescevia Kleszczewo

Sztab szkoleniowy

Maratończyk Brzeźno
Maratończyk Brzeźno
Imię i nazwisko
Adam Iwański Trener
Jerzy Barczak Kierownik drużyny
Clescevia  Kleszczewo
Clescevia Kleszczewo
Imię i nazwisko
Zenon Piechocki Trener

Relacja z meczu

Autor:

Zenon Piechocki

Utworzono:

15.11.2014

Drugi mecz w okresie ostatnich dwóch tygodni drużyna Clescevii spotkała się z Maratończykiem Brzeźno. Mecz w Kleszczewie zakończył się naszą porażką 1-4, a tym razem przyszło grać na boisku w Brzeźnie. Wobec kontuzji braci Szymczaków , Michała „Masztala” i rezygnacji z gry Kalińskiego ustawienie zespołu Clescevii uległo zmianie. W zespole Clescevii w ataku udany debiut zanotował Mikołaj Dudlik. Dał on znać o sobie już w 8 minucie meczu kiedy po dośrodkowaniu Pawła Błaszczyka strzał głową minimalnie minął obok bramki. W 11 minucie po dośrodkowaniu „Deli” Nawrockiego zbyt długo do strzału składał się Paweł Błaszczyk i skończyło się na strachu dla gospodarzy. Mecz toczył się pod dyktando zespołu Clescevii. Jednak wystarczył jeden błąd w obronie po zagraniu crossowym przeciwnika i poślizgnięcie się Wojtka Rzyminiaka, przewrócenie się w walce o piłkę Marcina „Matysa” niezauważenie pozycji spalonej przez sędziego zawodów i zawodnik gospodarzy ulokował w 42 minucie piłkę w naszej bramce. Jeszcze przed przerwą w dogodnej sytuacji znaleźli się najpierw Mikołaj Dudlik, którego mocny strzał poszybował nad poprzeczką oraz „Bert” Jadowski, który strzelił minimalnie obok słupka. Tak więc I połowa zakończyła się prowadzeniem gospodarzy 1 – 0.

Już na początku II połowy w 47 minucie słabo prowadzący to spotkanie sędzia po raz kolejny nie zauważył wyraźnej pozycji spalonej zawodnika gospodarzy i zdobyli oni drugą bramkę. Clescevia jednak nie rezygnowała i dążyła do odrobienia strat. W 50 minucie po idealnym podaniu „Berta” Jadowskiego do Łukasza „Grajka” ten ostatni gubi piłkę. W 65 minucie strzał Łukasza „Grajka” z rzutu wolnego pod poprzeczkę doskonale broni bramkarz gospodarzy. Z kolei w 70 minucie ładnie i skutecznie broni nasz bramkarz Adrian Pruszyński. W 87 minucie po rzucie z rogu strzał głową Wojtka Rzyminiaka fantastycznie broni bramkarz gospodarzy. Wreszcie w 89 minucie Łukasz „Grajek” pokonał strzałem tuż przy słupku bramkarza Maratończyka. Na pełne odrobienie strat zabrakło już Clescevii czasu. Podsumowując niezły mecz w wykonaniu Clescevii zakończony niestety minimalną porażką. Pozytywem tego meczu był fakt, że w drużynie Clescevii wystąpiło 3 juniorów Mikołaj Dudlik, Michał Jadowski i Sławek Mąderek. Oby tylko uczęszczali na treningi a będzie z nich pociecha.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości