Wisła Drewnica
Wisła Drewnica Gospodarze
2 : 3
1 2P 1
1 1P 2
TP Nogat Malbork
TP Nogat Malbork Goście

Bramki

Wisła Drewnica
Wisła Drewnica
15'
Nieznany zawodnik
53'
Nieznany zawodnik
90'
Widzów:
TP Nogat Malbork
TP Nogat Malbork

Kary

Wisła Drewnica
Wisła Drewnica
TP Nogat Malbork
TP Nogat Malbork

Skład wyjściowy

Wisła Drewnica
Wisła Drewnica
Brak danych
TP Nogat Malbork
TP Nogat Malbork


Skład rezerwowy

Wisła Drewnica
Wisła Drewnica
Brak dodanych rezerwowych
TP Nogat Malbork
TP Nogat Malbork

Sztab szkoleniowy

Wisła Drewnica
Wisła Drewnica
Brak zawodników
TP Nogat Malbork
TP Nogat Malbork
Imię i nazwisko
Marcel Kornacki Trener

Relacja z meczu

Autor:

Ryszard R.

Utworzono:

01.10.2017

Mecz 22 kolejki piłkarskiej B-klasy pomiędzy Wisłą Drewnica, a Malborskim Nogatem rozegrany został w Przemysławiu, na pięknie położonym stadionie. Okropny dla grających upał łagodził cień, który rzucał na połowę boiska las, oraz delikatny wiaterek wiejący od strony Szkarpawy. W tych malowniczych warunkach równie malowniczo mecz rozpoczął Nogat. Po raz kolejny rozegrał idealne 15 minut. Podczas tego kwadransu goście stworzyli sobie kilka świetnych okazji do strzelenia gola, jednak żadnej nie wykorzystali, najlepszą z nich zmarnował Dalecki. Popularny Major wyszedł sam na sam z bramkarzem posłał piłkę nad interweniującym goalkeeperem jednak ta zatrzymała się na poprzeczce. Bramka w tym meczu mogłaby być pięknym prezentem z okazji, setnego meczu Daleckiego w barwach Nogatu, jednak nie golem, a dwoma asystami zaznaczył swój setny występ, o tym jednak za chwilę.
Po 15 minutach bardzo dobrej gry stało się coś co dzieje się ostatnio zawsze po pierwszym kwadransie: dekoncentracja, oddanie piłki przeciwnikowi, oraz problem z powrotem do założeń taktycznych. między innymi dlatego to gospodarze strzelili gola jako pierwsi. Nieporozumienie defensorów Nogatu wykorzystała para Wiślaków, którzy wymanewrowali Rychtera w sytuacji dwóch na jednego.
Po tym zimnym prysznicu Nogat znowu przejął inicjatywę i wyszedł na prowadzenie po dwóch rzutach rożnych i dwóch bliźniaczych bramkach. Dośrodkowania Daleckiego na bramki zamienili kolejno Kaniecki Paweł i Skotarek. Do przerwy 2:1 dla gości i kontrola wydarzeń na boisku, choć trzeba oddać gospodarzom,że stworzyli sobie w pierwszej połowie jeszcze dwie groźne sytuację, a w najgroźniejszej Skotarek wybił piłkę z linii bramkowej.
W przerwie trener Kornacki przeprowadził dwie zmiany. Za Nosko wszedł Boroszko, przesuwając Wrońskiego na lewą obronę, a za Kieliniego na placu gry zameldował się Piechota, który ustawił się na pozycji dziewiątki.
Jedna z pierwszych akcji gospodarzy przyniosła wyrównanie.
Zagrana z prawego skrzydła piłka leciała wzdłuż linii bramkowej, odbiła się od piszczela Wrońskiego, przeleciała pod ręką Rychtera i odbijając się od wysuszonej ziemi przeleciała obok stopy Skotarka. Napastnik Wisły jak sam potem powiedział był w szoku że piłka do niego doleciała i miał problem z umieszczeniem jej w bramce, jednak ta wturlała się przy słupku bramki Nogatu.
Mecz po tym golu stał się mocno chaotyczny, jedna i druga drużyna nie miała pomysłu jak ugryźć przeciwnika. Obie ekipy stwarzały jakieś zagrożenie, ale raczej po stałych fragmentach gry. Strzał Skotarka z pola karnego minimalnie minął spojenie słupka z porzeczką, a rajdy Bieszke, Boroszko i Flaka kończyły się na obrońcach wybijających piłkę.
Wtedy Kaniecki Łukasz postanowił zrobić coś, o czym chyba nikt inny na boisku nie był w stanie nawet pomyśleć. Piechota wycofał mu piłkę na 40 metr od bramki, piłka odskoczyła mu w górę, a Kuchcik z półobrotu strzelił idealnie w samo okienko bramki gospodarzy. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do bramki. To było coś niesamowitego, takie bramki zdarzają się na prawdę bardzo rzadko! Konkurs na bramkę sezonu rozstrzygnięty!
Na boisku pojawili się jeszcze Jarząbek i Protokowicz, ten drugi sprawił najwięcej problemów wszystkim tym którzy nie potrafią rozróżnić słów Skoti i Proti oraz Skotar i Protas:):)

Drużyna Nogatu musi mocno pracować nad koncentracją i zaangażowaniem, Przebłyski gry mamy świetne i trzeba sprawić, żeby to nie były tylko przebłyski.

Nogat mimo słabej postawy do końca meczu utrzymał zwycięstwo i zainkasował cenne trzy punkty, dalej walcząc o zajęcie trzeciej lokaty na koniec sezonu.

Niestety trzecie miejsce to wszystko co możemy osiągnąć w tym sezonie, gdyż awans zapewniły sobie ekipy KP Ruch Gościszewo oraz KS Rodło Trzciano. Serdecznie gratulujemy i do zobaczenia za rok w A-klasie:)

Nogat: Rychter, Nosko (46' Boroszko), Gajewski, Skotarek,Bieszke, Wroński, Kielini (46' Piechota)
Kaniecki Paweł (70' Jarząbek) Flak, Dalecki (80' Protokowicz) Kaniecki Łukasz.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości