MECZ BEZ HISTORII
Kolejna sobota, kolejna kolejka Ligi Wielkopolskiej. Tym razem z ekipą, która miała stawić się na Orliku w Tulcach i podjąć rękawice przeciwko BBT to zespół outsiderów. Ekipa Szczytnik/Rogalinka grała po prostu słabo i nie można było się spodziewać innego wyniku niż zwycięstwo BBT.
Niestety dla ekipy Bad Boys podeszli oni do tego meczu zbyt luźno i zamiast rozbić przeciwnika to nawet pozwolili graczom Szczytnik pograć.
Cały mecz przebiegał pod dyktando ekipy BBT. Co chwile akcja przenosiła się pod bramkę rywali i tylko brak skuteczności przesądził o tym, iż wynik nie był o wiele wyższy.
Pierwsza bramka to gol na przełamanie Patryka Witkowskiego, który pewnie wykorzystał rzut karny! 1:0!
W dalszym ciągu bramkę atakowali gracze BBT. Od czasu do czasu swoje akcje mieli gracze Szczytnik ale wykończenie pozostawiało wiele do życzenia albo w ogóle go nie było.
Kolejną bramkę w spotkaniu zdobywa Patryk Witkowski, etatowy strzelec ekipy BBT, tym razem szybka wymiana piłek Patryk Witkowski - Mateusz Nowicki - Patryk Witkowski i piłka ląduje w siatce. 2:0
Nie trzeba chyba nadmieniać, że dalsza część meczu to wciąż ataki Bad Boys nie przynoszące bramek. W końcu po strzale Mateusza Nowickiego, piłkę do bramki dobił nikt inny jak Patryk Witkowski. 3:0 dla BBT.
W końcówce czerwone koszulki pozwoliły sobie na rozluźnienie i po stracie w środku pola ekipa Szczytnik wbiła bramkę, ustalając tym samym wynik spotkania na 3:1 dla BBT.
Mecz, którego za chwile nikt nie będzie pamiętał, zwłaszcza, że za moment mecz z Sokołem Pławce a później w niedalekiej przyszłości grupa mistrzowska i walka o podium!