Pierwsza połowa to nasza przewaga, stworzyliśmy sobie 4 wyborne sytuacje do zdobycia gola. Niestety nasi zawodnicy tylko w sobie wiadomy sposób wiedzą jak marnowali ta okazje.
Wydawało się, że jeżeli w drugiej połowie utrzymamy poziom gry z pierwszych 45 minut, to gol dający nam prowadzenie jest tylko kwestią czasu. Jednak przestaliśmy grać, nie dość, że sami nie stwarzaliśmy już zagrożenia pod bramką gości, to jeszcze zaczęliśmy dopuszczać rywali pod naszą bramkę.
Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów, nieoczekiwanie zadaliśmy przyjezdnym dwa zabójcze ciosy. W obu przypadkach w głównych rolach wystąpił duet Czyżykowski/Poznański. Przy pierwszym golu dogrywał ten drugi, a na listę strzelców wpisał się ten pierwszy, a dwie minuty później zamienili się rolami i prowadziliśmy już 2-0.
Zamiast jednak spokojnie dograć spotkanie do końca, chwila dekoncentracji sprawiła że goście zdobyli kontaktowego gola i zapowiadała się nerwowa końcówka.
Na szczęście na więcej już nie pozwoliliśmy rywalom i koniec końców dowieźliśmy 3 punkty do końca.
Tak więc wygraną kończymy występy w tym sezonie przed naszą publicznością. Przed nami ostania kolejka, w której udamy się do Radonii na spotkanie z tamtejszym Zrywem.
Dziękujemy wszystkim kibicom za przybycie.