Wicher Domasław
Wicher Domasław Gospodarze
2 : 4
1 2P 2
1 1P 2
Puma Pietrzykowice
Puma Pietrzykowice Goście

Bramki

Wicher Domasław
Wicher Domasław
7'
Nieznany zawodnik
77'
Nieznany zawodnik
Domasław
90'
Widzów: 30
Puma Pietrzykowice
Puma Pietrzykowice
65'
Nieznany zawodnik
br. samobójcza

Kary

Wicher Domasław
Wicher Domasław
38'
Nieznany zawodnik
38'
Nieznany zawodnik
86'
Nieznany zawodnik
Puma Pietrzykowice
Puma Pietrzykowice

Skład wyjściowy

Wicher Domasław
Wicher Domasław
Brak danych
Puma Pietrzykowice
Puma Pietrzykowice


Skład rezerwowy

Wicher Domasław
Wicher Domasław
Brak dodanych rezerwowych
Puma Pietrzykowice
Puma Pietrzykowice

Sztab szkoleniowy

Wicher Domasław
Wicher Domasław
Brak zawodników
Puma Pietrzykowice
Puma Pietrzykowice
Imię i nazwisko
Alan Reszka Trener
Wojciech Skoczylas Kierownik drużyny

Relacja z meczu

Autor:

Wojciech Skoczylas

Utworzono:

19.08.2016

W niedzielne, o ironio, wietrzne przedpołudnie Puma nie tylko odważnie stanęła naprzeciw Wichra Domasław, ale przebiegła przez niego z pełnym impetem i zajęła dogodną pozycję przed walką o czołowe lokaty w lidze.

Sprawdzone w ostatnich meczach ustawienie 3-5-2, na które zdecydował się ponownie trener Reszka, zapowiadało pójście na wymianę uderzeń z ofensywnie usposobioną ekipą gospodarzy. Pierwszy cios zadali rywale, wykorzystując lukę w eksperymentalnie zestawionej linii obrony Pumy. Szybko stracona bramka, co ważne, nie podłamała ducha naszej drużyny. Zawodnicy Pumy starali się rzucić na przeciwników i kreować sytuacje bramkowe. O ile na początku, tak jak przed tygodniem, zawodziła skuteczność, to Daniel Koszykowski przełamał strzelecką niemoc jeszcze w pierwszej połowie. Nasz obrońca przytomnie zachował się w zamieszaniu w polu karnym po rzucie rożnym i sprytnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Drugi cios wyprowadził Sebastian Jamny, który wykonał niemal kopię swojej akcji z poprzedniego meczu - wbiegł w pole karne, położył na ziemi trzech obrońców rywala, bramkarza, po czym spokojnie umieścił piłkę w siatce. Do wysokiej formy Seby dołączyła świetna dyspozycja Rafała Obały, który na początku drugiej połowy wykorzystał dogranie swojego kolegi z linii ataku i z zimną krwią podwyższył prowadzenie na 3:1. Puma dominowała na boisku, lecz nokautujący cios gospodarze zadali sobie sami - po wrzutce Marcina Drożdża z rzutu rożnego bramkarz rywali wpakował piłkę do własnej siatki.

Rywali stać było na strzelenie bramki na 2:4, jednak nie rozproszyło to koncentracji naszej drużyny. Spokojnie utrzymywaliśmy się przy piłce, wyczekując końcowego gwizdka. W jednej z ostatnich akcji meczu szansę na zdobycie piątej bramki dla Pumy miał Krzysiek Graczykowski, przekwalifikowany z bramkarza na napastnika. W obliczu korzystnego, bezpiecznego wyniku trener Reszka dał temu zawodnikowi szansę na zaprezentowanie się, jednak w dogodnej sytuacji Krzysztof minimalnie się pomylił. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

Dzisiejsze zwycięstwo pozwoliło nam nie tylko na przeskoczenie w tabeli reprezentantów Domasławia, ale także na awans na wysokie, czwarte miejsce w ligowej tabeli. Przyszłotygodniowy pojedynek z drużyną White Bat Czerńczyce będzie istotny w kontekście utrzymania się w ścisłej czołówce, toteż już teraz serdecznie zapraszamy Państwa na niedzielny mecz.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości