Gwardia Koszalin - AP Kotwica Kołobrzeg

Nie weszliśmy dobrze w ten mecz i słabo zaprezentowaliśmy się w pierwszych 35 minutach. Nasz gra była zbyt wolna a podania bardzo niedokładne przez co notowaliśmy dużo niewymuszonych strat. Do tego niezbyt pewnie radziliśmy sobie w szeregach obronnych. Kotwica nie potrafiła jednak wykorzystać naszej słabszej dyspozycji nie stwarzając sobie zbyt wiele okazji. Mimo niezadowalającej postawy to my wyszliśmy na prowadzenie. W 31 minucie po dograniu Mateusza Wojcieszaka gola zdobywa Adrian Cybula. Nie potrafiliśmy utrzymać tego wyniku do przerwy. Tuż przed końcem przyjezdni mieli pod rząd pięć rzutów z autu. Po ostatnim z nich zabrakło nam koncentracji i pozwoliliśmy na dośrodkowanie. Wydawało się, że piłkę spokojnie złapie nasz bramkarz Adrian Wieczorek, jednak zabrakło mu zdecydowania i został wyprzedzony przez napastnika Kotwicy.
Po przerwie byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną, która stworzyła sobie wiele doskonałych okazji. Niestety brak precyzji w polu karnym przeciwnika nie pozwolił nam na zdobycie zwycięskiego trafienia. Kilka razy doprowadzaliśmy do sytuacji 2 na 1 i 3 na 1. W decydujących momentach gubili się jednak Adrian Cybula, Mateusz Wojcieszak, Karol Florkiewicz czy Hubert Wojciechowski. Cieszy jednak to, że chłopcy wyciągnęli wnioski po pierwszej części gry i uwagi trenera przełożyli na boisko. Nie zadowalaliśmy się podziałem punktów i walczyliśmy o pełną pule do ostatniego gwizdka sędziego.