UKS Mustang Wielgie - Gwiazda - DominiXus Toruń


UKS Mustang Wielgie
UKS Mustang Wielgie Gospodarze
2 : 0
1 2P 0
1 1P 0
Gwiazda - DominiXus Toruń
Gwiazda - DominiXus Toruń Goście

Bramki

UKS Mustang Wielgie
UKS Mustang Wielgie
Wielgie, ul. Starowiejska 8
80'
Gwiazda - DominiXus Toruń
Gwiazda - DominiXus Toruń

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

UKS Mustang Wielgie
UKS Mustang Wielgie
Gwiazda - DominiXus Toruń
Gwiazda - DominiXus Toruń


Skład rezerwowy

UKS Mustang Wielgie
UKS Mustang Wielgie
Brak dodanych rezerwowych
Gwiazda - DominiXus Toruń
Gwiazda - DominiXus Toruń

Sztab szkoleniowy

UKS Mustang Wielgie
UKS Mustang Wielgie
Brak zawodników
Gwiazda - DominiXus Toruń
Gwiazda - DominiXus Toruń
Imię i nazwisko
Piotr Rojek Kierownik drużyny
Jacek Wiński Trener
Mariusz Łangowski Trener
Hanna Rojek Opieka medyczna

Relacja z meczu

Autor:

Gwiazda Toruń

Utworzono:

07.11.2015

Aż nie chce się pisać. Kolejny mecz, z którego przebiegu nie zasługiwaliśmy na porażkę. Kiedyż wyczerpie się limit pecha?!
Do Wielgiego jechaliśmy w bojowych nastrojach. Wprawdzie bez dwóch kluczowych zawodniczek, ale z optymistycznym nastawieniem.
Zaczęło się źle, bo już po kilku minutach straciliśmy gola. Do zawodniczki Mustanga nikt nie doskoczył, ta zdecydowała się na strzał z daleka, dobrze przymierzyła, szczęście trochę pomogło i piłka wpadła blisko lewego spojenia. Zuzka była bez szans. Od tego momentu cała pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Już po kilku minutach mógł być remis, Józia dograła do Igi, niestety piłka minęła lewy słupek dosłownie o parę centymetrów. Akcja za akcję, raz z jednej, raz z drugiej strony. Gospodyniom pomagało najbardziej nierówne w III lidze boisko, piłka uciekała, trudno było dryblować, przewaga techniczna na nic się nie zdawała, mimo to można było cały czas pokusić się o wyrównanie.
Początek drugiej odsłony, niestety, to powtórka z początku spotkania. Błąd defensywy (zresztą jeden z nielicznych) i 2:0. Jednak to nie podcięło nam skrzydeł, a wręcz przeciwnie - zaczęliśmy coraz częściej atakować i z minuty na minutę nasza przewaga optyczna była coraz wyraźniejsza. Ostatni kwadrans spotkania to nieustanny napór i gra pod polem karnym gospodyń, które wyprowadziły zaledwie kilka nieskutecznych kontrataków.
Po jednym z rzutów rożnych piłka uderzyła w poprzeczkę, w kolejnej akcji w boczną siatkę. Kilka strzałów z dystansu wyłapała szczęśliwie interweniująca dziś bramkarka Mustanga. Bramka - i to niejedna - wisiała w powietrzu. Niestety, nie udało się.
Może dla kilku zawodniczek nie był to mecz życia, ale wszystkie zagrały jeśli nie bardzo dobrze, to co najmniej solidnie. Szczególne słowa pochwały należą się za to spotkanie Madzi, jak zwykle walecznej Judycie, grającej z bolesną kontuzją Darii, a zwłaszcza wprost szalejącej dziś Klaudii, która zagrała chyba najlepszy mecz w karierze.
Dziewczyny! Pociąg do stacji Awans odjechał dzisiaj z peronu Wielgie. Ale przełykamy porażkę, odzyskujemy humor, mobilizujemy się do pracy i walczymy o miejsce w trójce na koniec sezonu!

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości