Po bardzo ciekawym i stojącym na wysokim poziomie sportowym Czarni zaledwie zremisowali z Tempo Paniówki.
Akcje przenosiły się z pod jednego pola karnego pod drugie. Jako pierwszy na listę strzelców już w 9 minucie, wpisał się Marcin Szubert który wykorzystał idealne dośrodkowanie Daniela Cichockiego.
Niestety po kolejnych 9 minutach przegrywaliśmy 1-2 i wydawało się, że to goście w tym okresie gry są bliżsi podwyższenia swojego prowadzenia niż mi doprowadzenia do wyrównania. Ale wtedy to sprawy w swoje ręce (nogi) wziął Tomasz Wolny który najpierw doprowadził do wyrównania a po niespełna 2 minutach dał nam ponowne prowadzenie.
Po przerwie mogliśmy od razu zdobyć czwartego gola ale niestety zabrakło odrobiny szczęścia Marcinowi Kurylakowi.
W kolejnych minutach do głosu ponownie doszli przyjezdni którzy chcieli za wszelką cenę wyrównać co też w końcu im się udało.
Do końca spotkania zarówno Czarni jak i zawodnicy z Paniówek mieli swoje okazje by strzelić zwycięskiego gola. U nas najbardziej szkoda sytuacji w doliczonym czasie gry, kiedy to najpierw T. Wolny, a później R. Zalesiński trafili w poprzeczkę bramki przyjezdnych,
Tak więc drugi mecz z rzędu na własnym boisku kończymy z jednym punktem. Z przebiegu spotkania jak najbardziej sprawiedliwy, ale uciekła nam szansa by przeskoczyć Buk Rudy w ligowej tabeli. Ale co się odwlecze...
Dziękujemy wszystkim kibicom za przybycie i za wsparcie.