Dąb Kębłowo - Brenewia Wijewo

Mecz lepiej zaczął zespół Brenewii, już w 1 minucie Kamil  Kurpisz w sytuacji sam na sam uderza prosto w bramkarza. Dwie minuty rehabilituje się dobrym podaniem do Mikołaja Sibinskiego, a  ten nie zmarnował dobrej okazji, mamy 1;0! W 14 minucie strzelamy na 2:0,  po rzucie rożnym dobre dośrodkowanie wykorzystuje Kamil Kurpisz. Pierwsze 30 min to dominacja naszej drużyny, a okazje do podwyższenia wyniku ma Mikołaj  Sibińsk ale w dogodnej sytuacji nie trafia w bramkę. Końcówka pierwszej połowy, to przewaga gospodarzy,ale nic z tego nie wynikało. Druga część spotkania to znowu dominacja naszego zespołu, mimo kilku okazji Kurpisza wynika do 58 minut nie ulega zmianie, wtedy Kurpisz ponownie dobrze podaje do Sibińskiego i mamy 3;0. Mikołaj chwile później miał okazje na trzecia bramkę, ale przegrał pojedynek 1 na 1 z bramkarzem gospodarzy. Mimo kilku groźnych strzałów Zygmanowskiego, Cichowskiego ozaz dwóch poprzeczkach wynik nie ulega zmianie. Brenewia wygrywa pewnie 3:0. W kilku słowach po meczu trener Brenewii, Damian Walkowiak, chwali  chłopaków  za to ze mimo wygrania ligi, nasza drużyna potrafiła się zmobilizować i zagrać dobre zawody. Cieszy kolejny mecz na 0 z tyłu, brawa dla naszej pary stoperów( Ratajczak-Zygmanowski ) którzy w każdym meczu są ostoja drużyny. Najlepszym zawodnikiem meczu trener wybrał Kacpra Cichowskiego zwłaszcza za druga połowę,  wole walki, prace na boisku i chęci " grał i biegał za dwóch ". Brawo dla Mikołaja Sibińskiego, za przełamanie, w końcu zagrał na miarę swoich umiejętności. Pozytywnym aspektem tego spotkania jest również to, że każdy zawodnik dostał szanse gry, a ostatnie spotkanie zostanie rozegrane w podobnym stylu, z pewnym zwycięstwem, czystym kontem i uda się prześcignąć Korone Piaski w bilansie strzelonych bramek.