Gwardia Koszalin - Akademia Piłkarska Szczecinek


Gwardia Koszalin
Gwardia Koszalin Gospodarze
2 : 1
2 2P 0
0 1P 1
Akademia Piłkarska Szczecinek
Akademia Piłkarska Szczecinek Goście

Bramki

Gwardia Koszalin
Gwardia Koszalin
70'
Widzów:
Akademia Piłkarska Szczecinek
Akademia Piłkarska Szczecinek
32'
Nieznany zawodnik

Kary

Gwardia Koszalin
Gwardia Koszalin
+265'
Mateusz Piotrowski faul taktyczny
Akademia Piłkarska Szczecinek
Akademia Piłkarska Szczecinek

Skład wyjściowy

Gwardia Koszalin
Gwardia Koszalin
Akademia Piłkarska Szczecinek
Akademia Piłkarska Szczecinek
Brak danych


Skład rezerwowy

Gwardia Koszalin
Gwardia Koszalin
Akademia Piłkarska Szczecinek
Akademia Piłkarska Szczecinek
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Gwardia Koszalin
Gwardia Koszalin
Imię i nazwisko
Karol Izmajłowicz Trener
Akademia Piłkarska Szczecinek
Akademia Piłkarska Szczecinek
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Karol Izmajłowicz

Utworzono:

14.05.2015

Zaległym meczem z Akademią Piłkarską Szczecinek zakończyliśmy pierwszą serię spotkań wiosennej rundy. Przed nami pozostało 6 rewanżowych potyczek a zaczniemy 24 maja w Szczecinie z miejscowym Football Academy.
Spotkanie z AP Szczecinek nie należało do najłatwiejszych. Wykorzystując grę na głównej płycie przy ulicy Fałata założeniem było cierpliwe budowanie akcji od tyłu i punktowanie rywali w odpowiednim momencie jednak gra była zbyt powolna i przewidywalna. Brakowało zrywów a poruszanie się po boisku naszych piłkarzy, zarówno z piłką jak i bez, usypiało wszystkich zebranych kibiców. Dwie czy trzy szybsze akcje w pierwszych 35 minutach nie mogły napawać optymizmem. Niefrasobliwość naszej drużyny wykorzystał przeciwnik tuż przed przerwą. Jeden z ofensywnych piłkarzy ze Szczecinka przeprowadził indywidualną akcję i przy bierności naszej defensywy strzałem z dystansu pokonał Adriana Pędziwiatra.
W przerwie nasi zawodnicy dostali reprymendę od trenera oraz otrzymali wskazówki na drugą połowę i tuż po przerwie gra się poprawiła. Było to również efektem kilku zmian personalnych. Dobrze czuł się na boisku Mateusz Socha, który wszedł w drybling z kilkoma obrońcami gości i pięknym prostopadłym podaniem uruchomił podłączającego się do akcji Karola Florkiewicza a ten ze spokojem pokonał bramkarza. Chłopcy poszli za ciosem i mocno naciskali przyjezdnych. Przyniosło to efekt w postaci kolejnej bramki. Po zespołowej akcji Gabriel Szygenda obsłużył podaniem Dominika Szukiełowicz a ten minął bramkarza i z ostrego konta umieścił piłkę w siatce. Po tym golu nasza dominacja nie podlegała już dyskusji jednak nie przełożyło się to na gole. Seryjnie swoje sytuacje marnowali Daniel Siniarski, Mateusz Wojcieszak i Bartosz Kaźmierczak i wynik nie uległ już zmianie.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości